Podróż Tam, gdzie kończy się ląd, a morze rozpoczyna ... - W kraju Basków



Po przejechaniu ponad 2000 km upalna - w naszych oczekiwaniach - Hiszpania wita nas grzmotami i chłodem. 

Szybko musimy przeorganizować program zwiedzania i licząc na poprawę pogody najpierw zaliczamy Aquarium, gdzie najwięcej czasu spędzamy w tunelu podwodnym obserwując przepływające nad głowami płaszczki i rekiny.
Niestety pogoda nie tyle że się nie poprawiła, a wręcz pogorszyła się - do zimna dołączyła ulewa. Ruszamy biegiem przez ciasne i zatłoczone uliczki starówki, aż docieramy do dwóch wspaniałych kościołów - Santa Maria i San Vincente.  A później przemoczeni i zmarznięci zaszywamy się w barze i zajadamy się tapas. Niestety przez kaprysy pogodowe nie udało nam się wspiąć na Monte Urgull, ani poplażować na podobno najpiękniejszej plaży regionu.

Pełni nadziei, że deszcz zostanie tutaj,  wyruszamy dalej.

  • Donostia 002
  • Donostia 003
  • Donostia 004
  • Donostia 005
  • Donostia 006
  • Donostia 007
  • Donostia 008
  • Donostia 009
  • Donostia 010
  • Donostia 011
  • Donostia 012
  • Donostia 013
  • Donostia 014