Miasto znane przede wszystkim z najstarszego w Portugalii uniwersytetu, którego studenci do dnia dzisiejszego noszą togi. Niestety w lipcu możemy zobaczyć to tylko na zdjęciach w witrynach zakładów fotograicznych.
Miasto sprawia wrażenie wyludnionego, ale może to wpływ wczesnej godziny, a może wysokich temperatur, które nas nie opuszczają. My dajemy sobie radę chłodząc się w mijanych kafejkach granitami o najróźniejszych smakach. Jednak sprzęt foto powoli zaczyna odmawiać posłuszeństwa
Na szczęście udaje nam się jeszcze robić zdjęcia, ale tylko na zewnątrz :( a szkoda bo w klasztorze św. Krzyża podziwiać można piękne manuelińskie sklepienia i krużganki.
Przechodząc przez XII -wieczną bramę miejską docieramy do starej Katedry - romańskiej świątyni - twierdzy, a następnie wędrując wciąż pod górę podziwiamy Nową Katedrę.