Nie wiem czy w Anglii jest jakaś ludowa przyśpiewka odpowiadająca naszej „Płynie Wisła płynie po polskiej krainie” i czy w ogóle Tamiza jest uważana za królową rzek na wyspie, i czy wywołuje takie sentymenty jak nasza Wisła.
Jest jednak faktem, że polskie miasta odwracają się od rzek, nad którymi leżą, natomiast Tamiza płynąca przez Londyn sprawia dostojne wrażenie a poza tym jest wykorzystywana jako arteria komunikacyjna. Stanowi też ozdobę nie tylko centrum miasta z Tower Bridge, ale i pozostałych dzielnic.