Bogactwo rafy koralowej Morza Czerwonego jest nie do opisania. Zapraszam do oglądania zdjęć, choć zdaję sobie sprawę z tego, że nie wszystkie są dobrej jakości, bo to moja pierwsza podwodna sesja, bez lap i profesjonalnego sprzętu, ale dla mnie to było wielkie przeżycie, że oprócz samego nurkowania mogłem jeszcze zrobić tyle fotek. Jednocześnie potwierdza to już moje umiejętności nurkowe, bo aby robić zdjęcia pod wodą trzeba po prostu już być dobrym nurkiem.
Z drugiej strony widzę, że już dzisiaj potrzebuję filtra czerwonego, choć nie mogę znaleźć do mojej obudowy takowego nigdzie w necie. Może też kiedyś zdecyduję się na zakup sprzętu do podwodnej fotografii do mojej lustrzanki cyfrowej Canona 350D, ale na dzień dzisiejszy te kilka tysięcy złotych wolę ulokować w jakąś ciekawą wyprawę. Muszę na razie nacieszyć się Canonem A630 z obudową podwodną. Ale może kiedyś...