Nie każde opuszczenie domu związane jest z podróżą. Droga żołnierza na front i drogi frontowe nigdy podróżą nie są! To jest tułaczka, która bardzo często nie w domu się kończy. Czy można sprawiedliwie rozstrzygnąć o sensie różnych zakończeń żołnierskich tułaczek?
Wielu mądrych i godnych ludzi w 2010 roku skierowało do nas Polaków, na rocznicę zakończenia II wojny światowej, apel o uczczenie tych żołnierzy radzieckich, dla których końcem tułaczki w tej wojnie była śmierć na obecnych ziemiach polskich.
Może ten nasz gest, głęboko przecież ludzki, ale i głęboko tkwiący w naszej tradycji, spowoduje w przyszłości uczczenie także przez samych Rosjan pamięci wszystkich radzieckich żołnierzy. Także tych, którzy w wyniku zbrodniczej decyzji Stalina po powrocie ze „zwycięskiej wojny” resztę życia spędzili w łagrach archipelagu GUŁAG
Niezależnie od rozwoju sytuacji u naszych sąsiadów, wola pojednania z nimi wyrażana przez nas samych, nam samym posłuży na pewno!