Podróż Hawaje - Big Island - Dzień ósmy



2009-06-13

 

Dotychczas starałem się planować zwiedzanie z umiarem, dzisiaj jednak odleciałem. Żona oświadczyła rano, że chce pozostać przez cały dzień w hotelu i daje mi cały dzień na samodzielne zwiedzanie. Kochana ta żona, ja jednak dla pewności wyjeżdżam rano, bo a nóź może zmienić zdanie :)

Na poważnie jednak, zmęczenie daje jej już trochę popalić, więc postanowiła sobie zrobić wakacje od zwiedzania :)

Jej pozostanie z dzieciakiem w hotelu stworzyło możliwość zmiany planów i dodania kilku atrakcji, których wcześniej nie uwzględniłem, będzie więc walka o czas, ale też trochę więcej wspomnień.

Zamierzam więc zwiedzić całą północno-zachodnią część Big Island.

Zaczynamy od:

Mauna Kea Observatory

Dojechanie na szczyt tego najwyższego wulkanu na Hawajach było nie lada wyczynem z mojej strony.

Musiałem przezwyciężyć kilka lęków, które towarzyszyły mi przed wjazdem na szczyt.

Po pierwsze, samochodzik jakim zamierzałem tam w jechać, delikatnie mówiąc chyba się nie nadawał. Wszystkie samochody jakie tam wjeżdżały miały napęd na 4 koła, mój Dodge Neon był jedynym, który próbował się tam dostać na zwykłym napędzie.

Po drugie, ciągle jeszcze nie ufam sobie, kiedy kieruje w górach. Prawko robiłem w Stanach więc nie miałem możliwości otrzaskać się w górskich trasach. Automatyczna skrzynia biegów sprawdza się w mieście i na autostradach, ale czy jadąc pod taką górę trzeba zmienić bieg na jakiś inny niż ten, który wykorzystywałem dotychczas? Przecież nie będę dzwonił do kumpli w Chicago by ich pytać na jakim biegu powinienem wjeżdżać pod górkę. :)

Po trzecie, ciśnienie atmosferyczne jest na szczycie niższe około 40% niż na poziomie morza. Czy mi coś w organizmie nie nawali, patrz jakieś zawroty głowy, czy duszności?

Ciekawość nie po raz pierwszy okazała się u mnie silniejsza niż lęki.

Z wjazdem więc tym było tak. Mniej więcej w połowie drogi na szczyt (2800 m .n.p.m.) jest  Onizuka Center for International Astronomy.  To takie małe schronisko-muzeum. Zalecany tam jest postój  przez 30 minut na aklimatyzację przed wjazdem na szczyt. Wytrzymałem 20 minut, zwiedziłem muzeum, uzupełniłem płyny, odcedziłem kartofelki i dalej ruszyłem w trasę. Dotychczas droga była asfaltowa, teraz się zmieniła na kamienisto-piaszczystą, co trochę jednak utrudniało jazdę. :)

Powoli, przy pełnym stresie i dziwnych dźwiękach w silniku podczas dodawania gazu, by utrzymać wjazd pod górę przynajmniej z szybkością 25 mil na godzinę, w końcu dojechałem.

Ciekawą rzeczą jest to, że jak tylko zaparkowałem podszedł do mnie specjalnie zatrudniony przewodnik, by przywitać mnie na 'Top Of The World' i zapytać jak się czuję. Czułem się dobrze, stres odpuścił, zadanie  wykonałem pomyślnie więc dodatkowo byłem szczęśliwy. 

Tłumaczę o co chodzi z tym 'Top Of The World'. Mauna Kea ma wysokość  4207 m n.p.m., ale od podstawy na dnie oceanu do wierzchołka nad powierzchnią morza liczy  10,203 m (za wikipedia.com)

Jest więc największą górą na świecie. A czy ktoś, kto znajduje się na najwyższej górze na świecie nie jest równocześnie na wierzchołku świata? :)

Nie jest to oczywiście jedyna atrakcja na Mauna Kea, poza nieprawdopodobnymi widokami, poza jedyną górą na Hawajach, na której można jeździć na nartach (tak, tak na Hawajach jest też śnieg :)), to główną atrakcją jest kompleks obserwatoriów astronomicznych. Na Mauna Kea powietrze jest najbardziej przejrzyste na całej kuli ziemskiej, co stanowi idealne warunki obserwacyjne.  W sumie jest tam 9 teleskopów.

- 2 z uniwersytetu hawajskiego

- 2 teleskopy Kecka

- teleskop NASA

- francusko-kanadyjski

- angielski

- japoński

- jeden który finansują rządy: Kanady, Argentyny, Australii, Brazylii i Chile.

Najbardziej znany jest teleskop Kecka, są to w sumie 2 teleskopy. Są największymi teleskopami na świecie. Posiadają segmentowe zwierciadła o średnicy 10 metrów. Pracujące w zakresie światła widzialnego i podczerwieni z tzw. optyką aktywną. Oddalone od siebie o 85 metrów.

Teleskopy połączone razem tworzą interferometr Kecka.  Kosztowały 140 milionów $.

Dzięki takim urządzeniom jak teleskop Kecka możemy dowiedzieć się troszeczkę więcej na temat tego gdzie jest nasze miejsce we wszechświecie.

Życzyłbym sobie, by poza małą komputerową prezentacją zdjęć wykonanych dzięki tym teleskopom, móc sobie bezpośrednio zajrzeć przez to oko na wszechświat, niestety muszę się zadowolić tym, że stałem 3 metry  od takiego teleskopu :)

Po 40 minutach pobytu na szczycie zjeżdżam w doliny i ruszam do kolejnej atrakcji.

Pu'ukohola Heiau NHS

Przemieszczenie się z Mauna Kea do świątyni Pu'ukohola zajęło godzinę. Po drodze zauważyłem dawno przeze mnie zapomniane zjawisko informowania długimi światłami przez kierowców jadących z przeciwka o kontroli radarowej. W Chicago ten 'szlachetny' zwyczaj dawno zaginął, a tutaj poczciwi Hawajczycy subtelnie informowali mnie o czyhającym niebezpieczeństwie . :)

Pu'ukohola Heiau National Historic Site to największa i zarazem ostatnia ze zbudowanych na Hawajach w czasach króla Kamehameha Wielkiego świątynia poświęcona bogowi wojny Ku.

W 1790 Kamehameha podjął zamiar zjednoczenia i podporządkowania sobie wszystkich wysp hawajskich i zwrócił się o poradę do Kapoukahi, wielkiego wróżbiarza z Kaui. Ten zaś mu powiedział, że musi zbudować nową świątynię bogowi wojny i w ten sposób pozyska jego przychylność.

Kamehameha świątynie wybudował i zaprosił na jej poświecenie swojego rywala Keoua. Jakoś tak nieszczęśliwie złożyło się, że rywal wielkiego wodza, został pojmany i złożony jako pierwszy w ofierze.

Świątynia ta służyła też jako azyl dla osób, które złamały tabu lub dla pokonanych wojowników.

Lapakahi State HP

Parę mil na północ od Pu'ukohola Heiau jest kolejna fajna atrakcja, mianowicie historyczny park stanowy Lapakahi. Jest to wioska hawajska powstała około 650 lat temu.  Nie ukrywam, że znajdując się tam byłem trochę zaskoczony terenem, na którym powstała ta osada. Ogólnie  ziemia mało urodzajna, właściwie składała się z zastygłej lawy, której fragmenty wykorzystywano do budowy domów, murów, spiżarni itp.  Bardzo bliski dostęp do oceanu i bezpieczna żegluga jak się później dowiedziałem zadecydowały o lokalizacji tej wioski. Może gdyby była tam jakaś plaża piaszczysta, to wyglądało by to normalniej, sęk w tym że nie było, co pewnie sprawiało, że życie w wiosce nie należało do łatwych.

Wyjeżdżam z wioski i udaje się  w kierunku Hawi, (to taka niewielka mieścina). Czy to sprawa mojego pośpiechu, czy też słabego oznakowania, ale po drodze pominąłem Mo'okini Heiau, to druga świątynia w tym rejonie.  Niestety, ale przekonałem się po raz kolejny, że nie wszystkie atrakcje są dobrze oznaczone.

Dowiedziałem się w końcu gdzie to jest, ale już nie chciało mi się wracać.

W tak zwanym międzyczasie, pojechałem sobie na najdalej wysunięty na północ cypel zwany Upolu Point.  To gdzieś tutaj ponoć urodził się król Kamehameha. Nie ma tam żadnych śladów pozostałości po jakiejś osadzie, ale miejsce jest tak zaciszne i przeurocze, że aż sobie usiadłem i przez kilka minut wpatrywałem się w ogromne fale uderzające w wystające skałki.  Dookoła nie było żywego ducha, tylko szum fal oceanu i orzeźwiający wiatr. 

W miejscowości Hawi, żeby już wykończyć temat króla Kamehameha, znajduje się Kamień Kamehamehy, który jak głosi legenda  król przyniósł z oddalonej o kilka mil plaży, by dowieść swej siły i wytrwałości oraz naturalnej wielkości posąg króla.

Pololu Valley

Ostatnią atrakcją znajdującą się w tym rejonie jest Dolina Pololu. Co ciekawe, że nie wszystkie przewodniki wspominają o tej dolinie, a moim zdanie jest absolutnie warta obejrzenia. 

Dla fotografów jest o wiele bardziej atrakcyjna niż dolina znajdująca się po przeciwległej stronie, która jest o wiele bardziej reklamowana, a rzeczywistości mniej atrakcyjna niż Pololu.

Waipio Valley

Po dojechaniu do Doliny Pololu, droga się kończy. Zawracam więc i nadrabiam dość spory kawałek drogi by dojechać do Doliny Waipio.  Z punktu widokowego widać ową dolinę dobrze, ale jej strome ściany z którymi styka się ocean są widoczne mniej. Niestety do doliny tej dojechałem dość późnym popołudniem i nie zdecydowałem się by zjechać z góry w samo serce doliny. Tablica informująca o mile widzianych samochodach o napędzie na 4 koła, jednak mnie zniechęciła, chyba mam już dość stresu związanego z jechaniem po drodze na której niewiadomo co mnie spotka. Robi się też już późno, wycofuję się do hotelu. Po godzinie jazdy, około 9 wieczorem padam w hotelu zmęczony w ramiona wyczekującej małżonki. Szalony był to dzień, ale jak to mawia mój znajomy, lepiej się zużyć niż zardzewieć. Więc sobie używam.

 

  • Północna strona wyspy
  • Północna strona wyspy
  • Północna strona wyspy
  • Północna strona wyspy
  • Północna strona wyspy
  • Północna strona wyspy
  • Hawi - centrum miasta
  • pomnik Kamehamehy
  • Kamień Kamehamehy
  • droga do mauna kea observatory
  • droga do mauna kea observatory
  • teleskop Kecka
  • mauna kea observatory
  • mauna kea observatory
  • chlopaki w trakcie obserwacji :)
  • mauna kea observatory
  • oko na wszechświat
  • jedno z zdjec dokonanych przez teleskop
  • kamienista droga do obserwatorium
  • mauna kea observatory - widok z gory
  • american soldiers też ciekawi co tam we wszchświecie słychać :)
  • puukohola heiau 01
  • puukohola heiau 02
  • puukohola heiau 03
  • puukohola heiau 04
  • ołtarz do składania ofiar
  • ołtarz do składania ofiar
  • ołtarz do składania ofiar
  • puukohola heiau
  • ołtarz do składania ofiar
  • lapakahi - wioska hawajska
  • lapakahi - wioska hawajska
  • lapakahi - wioska hawajska
  • lapakahi - wioska hawajska
  • lapakahi - wioska hawajska
  • lapakahi - wioska hawajska
  • lapakahi - wioska hawajska
  • lapakahi - wioska hawajska
  • pololu valley 1
  • pololu valley 2
  • pololu valley 3
  • pololu valley 4
  • pololu valley 5
  • pololu valley 6
  • waipio valley 1
  • waipio valley 2
  • Lapakahi state - panoramic
  • Mauna kea observatory - panoramic
  • Polulu valley - panoramic
  • Puukohola heiau - panoramic
  • Puukohola heiau 02 - panoramic
  • Puukohola heiau 03 - panoramic