Podróż Kiwi express - I'll be back!



2010-04-11

Na koniec krótkie podsumowanie dla wytrwałych.

Dziękuję Wam za cierpliwość i oglądanie moich zdjęć i czytanie opisów (nie wiem sam co trudniejsze). :)

Zobaczyć Nową Zelandię w 8 dni nie jest możliwe. Można ją poczuć, posmakować jak pierwszy łyk wina z kieliszka. Na razie ten smak obiecuje mi wspaniałe przeżycia w miarę wychylania kolejnych kieliszków. Chcę smakować ten piękny kraj dalej i jeszcze wiele razy.

Tak jak po dobrej kolacji, czuję niedosyt, potrzebę zweryfikowania tego co widziałem i spróbowania kolejnych pozycji z karty.

Czego nie było w tej karcie?

Nie było z pewnością terkkingu, nawet krótkiego po wulkanach,
nie było spaceru po lodowcu,
nie było gorących plaż wyspy południowej (zjawiska termalne na plaży),
nie było Mt.Cook z daleka ani z bliska,
nie było wielorybów w Kaikoura,
nie było w zasadzie wschodnie go wybrzeża (ponoć jest znacznie mniej dzikie i naturalne),
nie było ....

Ale jest czego oczekiwać na przyszłość.

Ja tam jeszcze wrócę :)

Tak jak obiecałem, zapraszam na drugą część tej wycieczki, do krainy OZ - Australii.

Do zobaczenia...

  • wielka rafa
  • kraina OZ wita