Miejsce to kiedyś było zaniedbanym pasem przybrzeżnym. Dzisiaj ciężko w to uwierzyć. Po zwiedzaniu przepięknego, ale jednak starego centrum miasta, ta dzielnica jest symbolem nowoczesności. Olbrzymie tereny, które właściwie zostały zagospodarowane. Mnie przyciągnęło przede wszystkim Oceanarium. Jest to jedno z największych akwariów na świecie. Bilet wstępu nie należał do najtańszych, ale warto tu przyjść i zatracić się na kilka godzin. Na mnie kolosalne wrażenie wywarła ryba – głowa jak ją nazwałam- niestety nie pamiętam jak nazywa się ten gatunek ryb. Trudno. Liczę na tych którzy wiedzą.
Ale wracając do Oceanarium – to miejsce, które w łatwy sposób uświadamia nam, że obok nas żyją też inne istoty. Można zobaczyć tu różne gatunki ryb ( rekiny, płaszczki )żółwie a nawet pingwiny. Cała atmosfera tego miejsca jest niesamowita.