Kiedy ktoś mówił o Lizbonie zawsze widziałam przed oczami Torre De Belem. Od zawsze był to dla mnie symbol tego miasta. Strasznie obawiałam się, że kiedy dotrę do tego miejsca, mocno się rozczaruje tym co zobaczę, dlatego też miejsce to było na szczycie moich „miejsc do odwiedzenia”. Kiedy wysiadłam z tramwaju i kierowałam się w stronę Torre powoli wyłaniał się jej obraz. Najfajniejsze jest to, że Torre De Belem było zachwycające. Mimo pogorszenia pogody i małego deszczu. To miejsce nie rozczarowało mnie, przeciwnie, zachwyciło. Spodziewałam się czegoś mniejszego i takiego odrębnego. Okazało się, że Torre De Bellem umiejscowione jest w dużym parku, gdzie większość usportowionych lizbończyków miło spędza czas. Strasznie fajne miejsce. Obok tłumów turystów, biegający ludzie czy grająca w piłkę "starsza młodzież".
Kilka kroków dalej znajduje się Pomnik Odkrywców. Szczerze mówiąc sam jego widok nie powalił mnie na kolana, chciałam oszczedzić czas i skierować swe kroki w nieco inną stronę...jednak tak jakoś wyszło, że brzegiem rzeki dotarłam do (niechcianego) celu. Okazało się, że nie jest tak źle. Postanowiłam dostać się na sam szczyt tego pomnika i to była zdecydowanie najlepsza decyzja związana z tym miejscem. Po wjechaniu na górę okazało się, że nie tylko ja wpadłam na genialny pomysł aby się tu dostać. Po kilku minutach powoli mogłam zobaczyć przecudowny widok na Torre De Bellem. Ta wieża jest niesamowita. Potężna, niska, nieco krępa, ale jakże majestatyczna, elegancka i dostojna. Jest symbolem tego, czym kiedyś była Portugalia. Z drugiej strony widok na klasztor Hieronimitów i plac przed pomnikiem. Na placu tym znajduje się olbrzymia mozaika mapy świata z zaznaczonymi trasami wypraw oraz datami.
Następnym punktem był przepiękny Klasztor Hieronimitów. To dzieło architektury zachwyca swym ogromem, misternością i majestatem. Miejsce, które koniecznie trzeba zobaczyć. To tutaj znajdują się grobowce największych portugalskich odkrywców. Nie chcę opisywać tego co znajduje się w tym kompleksie, ponieważ każdy przewodnik po Lizbonie dokładnie opisuje co należy zobaczyć. Warto tylko pamiętać, że miejsce to okupowane jest przez turystów, dlatego najlepiej przyjechać to rano.
Niedaleko Terre De Bellem znajduje się „kawiarnia” znana na całym świecie z wyśmienitych ciastek zwanych „pastiszami”. Wszyscy znajomi kazali próbować więc się skusiłam. Przykro mi, ale dla mnie to nic rewelacyjnego. Nic więcej nie napiszę bo narażę się zwolennikom.
Ciekawszym miejscem jest Muzeum Pojazdów. Warto to miejsce odwiedzić i z bliska zobaczyć czym kiedyś się jeździło. Obiecałam już sobie, że nie będę narzekać na amortyzatory w aucie. Patrząc na te karety, które miały zawieszenie na „paskach” …..