Miasteczko utrzymane w stylu dzikiego zachodu. Do okolicznych atrakcji należy zaliczyć zwiedzanie kopalni oraz zlokalizowany niedaleko miasteczka indiański cmentarz. Przeważająca większość mieszkańców utrzymuje się dzięki turystyce, zatem i tu można trafić na ciekawe atrakcje jakby chociaż wyścigi wielbłądów :D W miasteczku oprócz saloonów, oczywiście jako, że miasteczko położone jest w Nevadzie w każdym porządnym saloonie aż roi się od automatów do gier, jest „niestety” również wiele sklepów z przeróżnymi słodyczami. Czemu niestety, cóż… główni klienci tych sklepów to amerykanie, a raczej amerykańskie dzieci, które niestety w większości są ogromne. Choć z drugiej strony jest to chyba jedyne miasto w Stanach, w którym nie ma żadnej fast-foodowej restauracji.
Podróż Dziki Zachód, Reno-Tahoe-Virginia City - Virginia City
2010-02-09