Podróż Girona, Paryż, Barcelona - Barcelona



2010-02-06

Barcelona, dla mnie po raz trzeci. Tu mieliśmy odpoczywać. Ale gdzież tam. Jest tyle miejsc, których nie widzieliśmy. Cmentarz, pięknie przedstawiony przez naszą kolumberową koleżankę (Fiera, jeszcze raz dziękuję, bez Twoich wskazówek pewnie byśmy tam nie dotarli), górujący nad miastem, na wzgórzu Tibidabo, kościół z posągiem Chrystusa, niczym w Rio... i wiele innych miejsc, gdzie wcześniej nie byliśmy... Barcelona, miasto przyjazne, które nie może się znudzić...

  • .
  • .
  • .
  • .
  • .
  • .
  • .
  • .
  • .
  • .
  • .