Podróż portugalia, hiszpania, francja, włochy - santiago de compostela



2009-02-10
Do Santiago przyjechaliśmy bardziej w celach turystycznych niż religijnych, tym bardziej że liczba pielgrzymów była odstraszająca. Po obejrzeniu słynnej Katedry św. Jakuba postanowiliśmy pospacerować trochę po starym mieście (oczywiście wpisane na listę UNESCO) i poszukać jakiegoś lokalnego przysmaku. I tak trafiliśmy do miłego pana, który nie mógł przestać mówić, a my trochę zdziwieni zastanawialiśmy się czy on nam opowiada co ma w sklepie czy historię swojego życia, w każdym bądź razie POLECAM pan de noce, empanade i empanadilę. Co do empanady, ta z tuńczykiem tak nam zasmakowała że postanowiliśmy zaszaleć i kupiliśmy z owocami morza, co niestety nie skończyło się dla wszystkich dobrze...
  • santiago de compostela