Podróż RPA Namibia 2009 - Przygotowania



Przygotowania do ultramaratonu w Kapsztadzie zacząłem w 2007 roku – na wiosnę, zaraz po tym jak w jakiejś gazecie dla biegaczy zobaczyłem, krótką relację z tego biegu. Wiedziałem od razu, że chciałbym tam kiedyś pobiec, bo pamiętam tą trasę z wyjazdu do RPA w 2001 roku z Piotrkiem. Wiedziałem, że to zrobię. Do kolejnego mojego wyzwania, po zwykłych 42 km maratonach, 24 godzinnych maratonach rowerowych, czy zdobyciu Kilimandżaro zakończyłem ostatnim egzamin przed Ultramaratonem 29 marca bijąc o 22 sekundy swój rekord w Półmaratonie Warszawskim (1:38:22 w tempie 12,86 km/h). 11 kwietnia 2009 roku biegnę 56 km w Republice Południowej Afryki, czyli Two Oceans Marathon.

Ten dosyć długi bieg, odbędzie się po raz 40 w jednym z najbardziej urokliwych miejsc na świecie jakie widziałem: w Cape Town w RPA, niedaleko Przylądka Dobrej Nadziei, u styku dwóch oceanów: Atlantyckiego i Indyjskiego. Do biegu przygotowuję się od ponad 2 lat. W tym celu pokonałem ponad 4450 km biegiem (824 km w 2009 roku - do 6 kwietnia), Zajęło mi to ponad 415 godzin, czyli ponad 17 dni biegu bez przerwy...., a w rzeczywistości w 678 dni. Do tego ponad 7000 km na rowerze. Startowałem w 3 tradycyjnych maratonach, 3 półmaratonach, kilkunastu biegach na krótszych dystansach, kilkudziesięciu maratonach rowerowych. Przede wszystkim jednak, codziennym treningiem starałem się przygotować fizycznie i psychicznie do pokonania tego dystansu. W 40 letniej historii biegu, ukończyło go jedynie 10 Polaków, co przy około 7000 startujących w każdej edycji - nie jest zbyt dużo.

Mam nadzieję, że mi się uda. Po to tam jadę.

  • Himba