22.06.2008 r /Niedziela/
Dzień wyjazdu. Zbiórka o godzinie 14.00. Zjeżdżamy się wszyscy i po krótkich przepakowaniach jedziemy w drogę, jeszcze tylko pamiątkowe zdjęcie i można ruszać. Kierujemy się w stronę Klimontowa. Na Klimontowie pierwsza ‘ kraksa‘, ale szybko zbieramy się i jedziemy spokojnie dalej. Koło ‘Balatonu‘ skręcamy w lewo i jedziemy w stronę Strzemieszyc. Tam kilkuminutowy odpoczynek na ‘colę‘ i ciasto domowej roboty. Zbieramy manatki i jedziemy dalej. Przed nami ‘tragiczny‘ podjazd w Niegowonicach. Jednak przed tak dużym wysiłkiem posilamy się w okolicznym sklepie i już pełni energii możemy jechać dalej. W okolicach Zawiercia ciężkie podjazdy, ale z każdej góry trzeba też zjechać – i to nas cieszy. Warto było się męczyć pod górę bo teraz mamy piękny zjazd z długiej góry. Na liczniku 61 km/h i coraz bliżej na miejsce spoczynku w Kroczycach. Po milutkiej jeździe docieramy do Kroczyc. Czekamy jeszcze tylko na nasze bagaż, które tylko dzisiejszego dnia mają być przywiezione nam i z którymi dzisiaj nie musieliśmy się męczyć. Teraz kolacja, mycie i spanie.
Dystans dzienny 65 km Czas jazdy 3 godz. Średnia prędkość 22 km/h