Podróż na dębowej polanie - zachód słońca



2009-05-26

To była moja pierwsza wizyta na polanie dębowej, bo tak ją nazwałam.  Aby poznać to miejsce, przed sesją nocną, postanowiłam udać się tam po południu, porobić trochę zdjęć i przede wszystkim poznać trochę  teren. Pomysł był genialny, bo w ten sposób idąc tam po nocy uniknęłam kąpieli w jednym ze starorzeczy, nie rozdeptałam żaby, nie zostałam porwana przez jakiegoś bociana czy orła. Od koleżanki, która nas tam zaprowadziła dowiedziałam się też, jak wygląda to miejsce o świcie - czyli, należy się ubrać jak na przejście przez dżunglę - najgorsze spodnie i dresy, kalosze, nakrycie głowy no i coś co super sobie poradzi z komarami i innym żyjącym paskudztwem. A w autku czysta odzież na przebranie, po skończonej sesji.

  Najsłynniejsze  Dęby Rogalińskie, to te rosnące w parku angielskim, przy pałacu w Rogalinie – „Lech”, „Czech” i „Rus”.  Ale prawdziwą ucztą dla fotografa są dęby rosnące na terenie Rogalińskiego Parku Krajobrazowego, w tzw. starorzeczu Warty. Jest to największe skupisko starych dębów w Europie. Całymi kilometrami można spacerować na wielkiej polanie wśród setek drzew, robią naprawdę wrażenie. Wiele z nich to pomniki przyrody liczące sobie od 500 do 700 lat.

  • dąb
  • dąb
  • bocian
  • starorzecze
  • starorzecze
  • wieczorne niebo
  • dąb