Podróż USA – miasta wschodniego wybrzeża - Wstęp – marzenia się spełniają



O wyjeździe do USA nawet nie marzyłam. W zasadzie marzyłam, ale nie w kategoriach, że to się może kiedyś spełnić.

Jednak decyzja zapadła, pozostało jeszcze tylko uzyskać wizy, kupić bilety na samolot i w końcu moje ulubione zajęcie, planowanie trasy.

Po przewertowaniu chyba wszystkich podróży na Kolumberze, z interesującego mnie regionu oraz poradach od Kolumberowiczów (szczególne podziękowania dla dudi987 i s.wawelski), trasa ukształtowała się następująco: Newark (tylko lotnisko i pierwszy nocleg), Boston, Niagara, Waszyngton, Filadelfia i Nowy Jork. Pomiędzy długimi odcinkami szukałam interesujących miejsc, które urozmaiciłyby monotonną podróż. I tak do trasy dołączyły 3 atrakcje przyrodnicze: Watkins Glen, Letchworth, Shenandoah, ale o tym w innej relacji. W tej skupię się na odwiedzonych amerykańskich metropoliach.

  • USA