Podróż Perły do oprawy - Pożytki z podróży



Podróże kształcą. To wiadomo. Czy jest jakaś metoda pozwalająca ocenić które podróże kształcą bardziej? Czy może to być odległość pokonana od domu do celu? No, ale jak wtedy trzeba by się odnieść do podróży dookoła świata... To może według emocji doznanych podczas podróży dało by się ocenić także efekt kształcący uzyskany podczas wyjścia z domu. Tylko, czy wtedy jazdę samochodem odbytą „z fasonem” na dyskotekę dwie przecznice dalej, ale za to z pijanym kierowcą też by można umieszczać w rankingu?  

Na szczęście jest blisko sześć tysięcy kolumberowiczów, w tym aktualnie aktywnych też jest spora grupa. Ma zatem kto prowadzić podobne rozważania, ale oczywiście obowiązkowe to one nie są...

W Kolumberze co jakiś czas można spotkać się z problemem stanu pereł architektury, krajobrazu, także stanu warunków w jakich żyją fotografowani ludzie. Najbardziej utkwiła mi w pamięci podróż przedstawiona przez Andrzeja Wojnara (mr_fixit):  http://kolumber.pl/g/80498-Cudze%20chwalicie... i komentarze kolumberowiczów zamieszczone pod nią. Przyniosła także skutek w postaci sążnistego artykułu w „Dużym Formacie”:  http://wyborcza.pl/1,76842,7372983,Niekatolickie.html Może przyniesie także efekt w postaci „zajęcia się” zabytkiem przez stosowne gremia. Na pewno wtedy jako kolumberowicze uzyskamy kolejne potwierdzenie, że podróże są pożyteczne!