Podczas porządkowania książek natknęłam się na atlas samochodowy pięknie wydany, który kiedyś często przeglądałam w poszukiwaniu tras wartych poznania. Tym razem dla chwili relaksu otworzyłam go i znalazłam strony poświęcone ciekawym miejscom w Wielkopolsce. Byłam zaskoczona ilością zabytków i z ciekawością postanowiłam dowiedziec się czegoś więcej na temat Wielkopolskiego Parku Etnograficznego oraz ważnego wydarzenia jakie miało miejsce na wyspie jeziora Lednickiego...... Po kolei wszystko zaczęło układac się w całośc.
Poznań, Dziekanowice, Mogilno, Gniezno, Kórnik, Rogalin, Ląd, Koszuty.....
Wyruszyliśmy zbyt późno aby zobaczyc wszystkie atrakcje w Dziekanowicach ale musimy powrócic aby skończyc naszą opowieśc, bez której cała reszta nie ma sensu.
Wielkoposlki Park Etnograficzny położony jest nad jeziorem Lednica w odległości około 35 km od Poznania. Zgromadzono tutaj ciekawą kolekcję drewnianych zabudowań: zagród wiejskich, dworów, spichlerzy i wiatraków.
Tak pięknie mogła wyglądac wieś Polska, którą zachwycali się malarze. Nas zachwyciła dbałością o szczegóły. Każda z chat i to niezależnie od tego czy była zagrodą zamożnego czy też biednego gospodarza opisywała stan pozostawiony na tamten czas. Zasłane łóżka, pozostawione narzędzia w szopie gotowe do kolejnego użycia czy też wyroby z gliny oczekujące utrwalenia w domowej roboty piecu.
Czas zwiedzania to według opisów 2 godziny ale dla nas to było tylko powierzchowne dotknięcie tematu. Wiele jeszcze jest do obejrzenia i musimy tam powrócic. Na odkrycie czeka szlachecki dwór ze Studzieńca pod Rogoźnem a także jezioro Lednickie ponieważ na jego największej wyspie mieścił się gród otoczony murami obronnymi a także kościół i palatium książęce związane z czasami panowania pierwszych Piastów: Mieszka I i Bolesława Chrobrego. Żal było opuszczac to miejsce, zwłaszcza że podróż nie została zamknięta wizytą w Ostrowie Lednickim ale zbliżała się godzina 17 a jesienią o tej godzinie zamyka się muzeum.
Ta podróż będzie otwarta i uzupełniana o nowe miejsca warte poznania.
Kierujmy się szlakiem Piastowskim:szable w dłoń!