Oj, jak miło było poczuć ciepły dotyk powietrza tuż po wyjściu z samolotu. Tym bardziej, że wylatując z Polski żegnał nas deszcz i temperatura znacznie niższa niż ta na Krecie.Spędziliśmy na Krecie tydzień. Na dwa dni wynajęliśmy samochód, dzięki czemu mogliśmy poznać choć niewielką część tej pięknej wyspy.