po nieprzespanej nocy. to już chyba tradycja. cóż, pracowałam do późna, o 2 nad ranem wzięłam długą odprężającą kąpiel - zamiast snu, spakowałam się, zamówiłam taksówkę... tak, samolot był różowy.
Podróż paris, paris - różowym samolotem...
- wróć do podróży
- « poprzednie
- następne »
-
- rebel.girl
- tagi: zabytki, śladami sławnych, romantyczna, samolot
2007-11-22