Podróż Południowe Podlasie - Współczesne Kresy



Podlasie to kresy współczesnej Rzeczypospolitej. Zarazem jest to region położony na tyle blisko od Warszawy, że można go zwiedzać w czasie weekendowych wypadów. W ciągu ostatnich lat kilkakrotnie jeździliśmy w rózne zakątki Podlasia. Do Siemiatycz, Drohiczyna, Mielnika, Bielska Podlaskiego, Trześcianki, Tykocina, Janowa i innych miejsc. Tę wycieczkę odbyliśmy w pewną wiosenną sobotę 2008 roku. Wyjechaliśmy wczesnym rankiem z Warszawy. Minęliśmy Siedlce, a pierwszy przystanek zrobiliśmy sobie w Białej Podlaskiej.

Miasto - do niedawna stolica województwa - jest głównym ośrodkiem Południowego Podlasia. Leży nad rzekami Klukówką i Krzną, w sąsiedztwie granicy polsko-białoruskiej. W dokumentach historycznych po raz pierwszy Biała Podlaska pojawia się w roku 1481. Za założyciela miasta uważa się wojewodę trockiego i hetmana Wielkiego Księstwa Litewskiego, Piotra Janowicza "Białego". W II połowie XVI wieku (w 1569 roku) Biała Podlaska przechodzi w ręce rodu Radziwiłłów. W tym okresie przez długi czas zwana jest Białą Książęcą, lub Białą Radziwiłłowską. W mieście powstaje wówczas forteca i zamek, a w roku 1628 Krzysztof Ciborowicz Wilski zakłada tu Akademię Bialską, która od 1633 roku działa jako filia Akademii Krakowskiej (obecnie jest to I Liceum Ogólnokształcące im. Józefa Ignacego Kraszewskiego), później powstaje zespół pałacowy. Okres "potopu szwedzkiego" przynosi miastu znaczne zniszczenia, jednakże za sprawą księcia Michała Kazimierza Radziwiłła, który nadaje Białej Podlaskiej prawa magdeburskie, następuje szybka odbudowa. W wieku XVII miasto zasłynęło z produkcji sukna i fajansów, a później także z przeróbki drewna. W XVIII wieku miasto i zespół pałacowy są kilkakrotnie niszczone i odbudowywane. Ostatecznie, resztki zruinowanego pałacu zostają rozebrane w 1833 roku. Odzyskanie niepodległości w 1918 r. przynosi szybki rozwój miasta. Powstaje wówczas fabryka Raabego, elektrownia miejska, a w latach 1923-1939 działa tu Podlaska Wytwórnia Samolotów (PWS), produkująca myśliwce dla armii II RP. Po wojnie powstaje wiele nowych zakładów przemysłowych (Biawena, Techma-Robot i inne), a w latach 1975-1999 miasto jest siedzibą wojewówdztwa.

W czasie pobytu w Białej Podlaskiej zwiedziliśmy pozostałości zespołu pałacowo-parkowego Radziwiłłów, Muzeum Południowego Podlasia, piękny XVI-wieczny kościół św. Anny oraz obejrzeliśmy ładne kamieniczki, okalające rynek.

Po zwiedzeniu Białej Podlaskiej ruszyliśmy dalej na wschód w stronę Terespola. Po drodze zatrzymaliśmy się, by obejrzeć dawny cmentarz muzułmański (mizar), położony na skraju lasu pod miejscowością Lebiedziew. Położona nad rzeką Czapelką wieś, została po zwycięstwie chocimskim w 1673 roku przekazana przez króla Jana III Sobieskiego, wiernym Rzeczypospolitej żołnierzom tatarskim, jako żołd. Do roku 1886 w wiosce istniał meczet, który nie zachował się, niestety, do naszych czasów. Na porośniętym lasem cmentarzu można obejrzeć stare kamienne nagrobki z napisami wyrytymi najczęściej cyrylicą, opatrzone arabskimi cytatami z Koranu i islamską symboliką. Aby trafić na cmentarz trzeba uważnie rozglądać się, bo choć położony jest on tuż przy szosie, brakuje wyraźnego oznaczenia w postaci tablicy lub drogowskazu. Jadąc od strony Białej Podlaskiej, trzeba wypatrywać go po prawej stronie drogi, tuż przed Lebiedziewem.

Kolejnym punktem naszej wycieczki była niewielka wioska Kostomłoty, położona kilkanaście kilometrów dalej, praktycznie na samej granicy z Białorusią. Od roku 1412 należała ona do zakonu augustianów z Brześcia, zaś od XVI wieku - do rodziny Sapiehów z pobliskiego Kodnia. W XVII wieku w Kostomłotach powstała parafia greckokatolicka, która istniała do 1875 roku, kiedy to unici zostali administracyjnie podporządkowani przez władze carskie Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Parafia greckokatolicka obrządku bizantyjsko-słowiańskiego została reaktywowana w roku 1927. Dziś jest to jedyna w Polsce parafia neounicka. W Kostomłotach zwiedziliśmy, pochodzącą z 1631 roku drewnianą cerkiew św. Nikity Męczennika, gruntownie przebudowaną w połowie XIX wieku i wyremontowaną w 2002 roku.  Cerkiew jest ważnym ośrodkiem kultowym i pielgrzymkowym i pełni funkcję Sanktuarium Unitów Podlaskich. W jej wnętrzu zachował się zabytkowy ikonostas, XVIII-wieczne carskie wrota, księga liturgiczna, ikona św. Nikity, kilkanaście ikon procesyjnych oraz ikony: Matki Boskiej Ilińskiej, Chrystusa Pantokratora, Deesis, Matki Boskiej z Dzieciątkiem, świętych Cyryla i Metodego, św. Onufrego, grupy trzech apostołów, Matki Boskiej Kazańskiej, Matki Boskiej w typie Eleusy, Zaśnięcia Matki Boskiej, Chrystusa Zmartwychwstałego, św. Mikołaja oraz świętych Konstantyna i Heleny. Po cerkwi oprowadził nas proboszcz parafii, który zapoznał nas z historią i wyposażeniem świątyni oraz udzielił wielu ciekawych informacji na temat liturgii.

Po zwiedzeniu cerkwi w Kostomłotach, udaliśmy się przez Kodeń do Jabłecznej. W Kodniu nie zatrzymywaliśmy się - miejscowość ta, słynąca z pięknego, barokowego kościoła św. Anny i otoczonego, wykraczającym poza granice Podlasia, kultem cudownego obrazu Matki Boskiej, była jednym z głównych celów innej wycieczki. Z tego powodu, pominę tutaj jej opis, który znajdzie się pewnie w kolejnej relacji. Kierując się na Sławatycze, po kilkunastu kilometrach skręciliśmy w lewo do Jabłecznej

Miejscowość położona jest nad Bugiem, na samej granicy z Białorusią. Mieści się tu największy z czterech męskich klasztorów prawosławnych w Polsce. Wedle legendy, powstał on w miejscu, gdzie zatrzymała się płynąca Bugiem ikona św. Onufrego, zwanego Wielkim - pustelnika, żyjącego w IV wieku w Egipcie. Monaster istniał już w XV wieku i przez stulecia był ostoją prawosławia na Podlasiu. Jabłeczna stanowiła bowiem jeden z nielicznych klasztorów, którego zakonnicy w 1596 roku nie przystąpili do Unii Brzeskiej i aż do likwidacji Unii przez władze carskie w 1875 roku pozostali przy prawosławiu. Zniszczony podczas obu wojen światowych klasztor, odbudowany w latach 1989-1991, stał się siedzibą diecezji chełmsko-lubelskiej, restytuowanej postanowieniem Soboru Biskupów Kościoła Prawosławnego w Polsce z 25 marca1989 roku. Klasztor podlega bezpośrednio prawosławnemu metropolicie Warszawy i całej Polski, czyli jest stauropigialny. Obecny zespół klasztorny, zbudowany w latach 1838-1840, tworzą: klasycystyczna murowana cerkiew św. Onufrego, dzwonnica, budynek klasztorny oraz cmentarz. Przy klasztorze mieści się muzeum diecezjalne, w którym można obejrzeć ikony, księgi cerkiewne, szaty i sprzęt liturgiczny oraz dokumenty przedstawiające historię prawosławia na Podlasiu. W bliskim sąsiedztwie, znajdują się drewniane kaplice Zaśnięcia NMP i Świętego Ducha z początku XX wieku. Główne uroczystości religijne św. Onufrego w dniach 24-25 czerwca, gromadzą liczne rzesze pielgrzymów. Od 1974 roku, w Jabłecznej funkcjonuje także Prawosławne Wyższe Seminarium Duchowne. W niewielkim sklepiku przy klasztorze można kupić książki, pamiątki i dewocjonalia. Choć wystrój cerkwi nie jest stary (datuje się w większości z XIX i XX wieku), do Jabłecznej warto przyjechać dla samego "genius loci"- miejsce jest bardzo nastrojowe i wywiera niezapomniane wrażenie.

Po pobycie w Jabłecznej ruszyliśmy w drogę powrotną do Warszawy. Po drodze, zatrzymaliśmy się jeszcze w leżącej nieopodal Lubartowa Kozłówce. Znajduje się tu bardzo dobrze zachowany zespół pałacowy, zbudowany w latach 1736-1742 przez wojewodę chełmińskiego Michała Bielińskiego, który w latach 1799-1944 należał do rodziny Zamoyskich. Pałac został prawdopodobnie zaprojektowany przez Józefa Fontanę. Jego wnętrza są bogato wyposażone w meble, lustra, piece z miśnieńskich kafli, marmurowe kominki, dębowe parkiety, rzeźby, kobierce, ozdoby i bibeloty z porcelany, złoconych brązów i sreber, a także w bogatą kolekcję obrazów. Wszystkie te eksponaty zachowały sie w bardzo dobrym stanie. Za pałacem znajduje sie ładny park, a w budynku dawnej powozowni - jedyna w Polsce Galeria Sztuki Socrealizmu. Można w niej obejrzeć pochodzące z tej epoki rzeźby, rysunki, obrazy i plakaty. Dodatkowy nastrój stwarzają odtwarzane z głośników pieśni, fragmenty przemówień i dźwiękowe fragmenty kronik. Swoistym dopełnieniem galerii są stojące na zewnątrz zdemontowane pomniki Bolesława Bieruta, Włodzimierza Lenina oraz Juliana Marchlewskiego.

Z tych dwóch względów - pięknych wnętrz pałacowych oraz Muzeum Socrealizmu,  wizytę w Kozłówce gorąco polecam.

Po zwiedzeniu zespołu pałacowego oraz spacerze po parku udaliśmy sie w dalszą drogę powrotną do Warszawy.

  • Biała Podlaska
  • Biała Podlaska
  • Biała Podlaska
  • Biała Podlaska
  • Lebiedziew koło Terespola
  • Kostomłoty
  • Kostomłoty
  • Kostomłoty
  • Kostomłoty
  • Kodeń
  • Jabłeczna
  • Jabłeczna
  • Jabłeczna
  • Jabłeczna
  • Jabłeczna
  • Kozłówka koło Lubartowa
  • Kozłówka koło Lubartowa
  • Kozłówka koło Lubartowa
  • Kozłówka koło Lubartowa
  • Kozłówka koło Lubartowa
  • Biała Podlaska
  • Kostomłoty
  • Lebiedziew koło Terespola
  • Lebiedziew koło Terespola
  • Kostomłoty
  • Kostomłoty
  • Kostomłoty
  • Jabłeczna
  • Jabłeczna
  • Kozłówka koło Lubartowa
  • Kozłówka koło Lubartowa
  • Kozłówka koło Lubartowa
  • Kozłówka koło Lubartowa
  • Kozłówka koło Lubartowa