Komentarze użytkownika zfiesz, strona 793
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
zupełnie nie wiem o czym mówisz! to jakieś pomówienia! nie dajcie się nabrać na sztuczki tej przebiegłej istoty! ja jestem niewinny... jak zwykle:-)
-
w takim razie spokojnie, z czystym sumieniem i poczuciem dobrze spłnionego obowiązku, idę robić obiad:-)
-
ależ kochanie! nie wyciagaj nocnych brudów na forum publiczne:-)
-
a co może być gorszego?!?!?!?!?!:-)
-
qrcze... faceci to mają przechlapane:-( ani ja, ani żaden z moich znajomych żadbnych doświadczeń z pastuszkami (tudzież pastereczkami, żeby nie było wątpliwości w kwesti płci) nie ma...
-
a co ty sobie tak dziśiaj mną gębe wycierasz kaśka? ha?! :-)
-
więc właśnie w imieniu wiewiórki dziękuję! jakiś czas temu urwał nam się kontakt (chyba wyprowadziła się na prowincję) i nie mam do niej namiarów, żeby podesłać jej adres kolumbera. dlatego wyręczam:-)
-
acha... byłbym zapomniał... dzięki za plusy:-)
-
no właśnie... idę po obiad:-) wpadnę później, przed pracą. bawcie się dzieci:-)
-
a nie beszamelem?:-P
-
zupełnie nie wiem o czym mówisz! to jakieś pomówienia! nie dajcie się nabrać na sztuczki tej przebiegłej istoty! ja jestem niewinny... jak zwykle:-)
-
w takim razie spokojnie, z czystym sumieniem i poczuciem dobrze spłnionego obowiązku, idę robić obiad:-)
-
ależ kochanie! nie wyciagaj nocnych brudów na forum publiczne:-)
-
a co może być gorszego?!?!?!?!?!:-)
-
qrcze... faceci to mają przechlapane:-( ani ja, ani żaden z moich znajomych żadbnych doświadczeń z pastuszkami (tudzież pastereczkami, żeby nie było wątpliwości w kwesti płci) nie ma...
-
a co ty sobie tak dziśiaj mną gębe wycierasz kaśka? ha?! :-)
-
więc właśnie w imieniu wiewiórki dziękuję! jakiś czas temu urwał nam się kontakt (chyba wyprowadziła się na prowincję) i nie mam do niej namiarów, żeby podesłać jej adres kolumbera. dlatego wyręczam:-)
-
acha... byłbym zapomniał... dzięki za plusy:-)
-
no właśnie... idę po obiad:-) wpadnę później, przed pracą. bawcie się dzieci:-)
-
a nie beszamelem?:-P