Komentarze użytkownika zfiesz, strona 773
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
otra vez? hasta pronto...
-
skromnie... tylko suki i dżemaa? a medina, pałace, ogrody? zapraszam do siebie: http://kolumber.pl/g/695-W%20stronę%20Marrakeszu
-
tego nie śmiem kwestionować!;-)
-
no.. też się zastanawiam:-P
-
qrcze... zanzibar, to jedno z takich moich kiczowatych marzeń. bez urazy i osobistych wyjazdów!
pamietam, kiedyś rozmawiałem z pewną...hmmm... nazwijmy to niezbyt światłą laską z pracy o planach wakacyjnych. jej marzeniem była majorka, bo "jak wrócę do domu i powiem, że byłam na majorce, to znajomym szczęki opadną". dla mnie takim miejscem jest zanzibar, bo... niewielu wie gdzie się znajduje:-)
-
a dokładnie w którym miejscu?:-)
-
dino... obiecuje przeczytać... dla mnie to nie takie wyzwanie jak dla sławka:-) ale najpier muszę się wyspać po ciężkiej pracy;-)
jedno jest pewne... pierwszą stronę gazety masz jak w banku:-) coś wspominaliśmy dziś o układzie? czy mi się tylko wydaje?;-p
-
zmogło mnie trochę po pracy, kimnąłem się i teraz lekko zakręcony jestem. normalnie nie zwróciłbym sobie uwagi, ale tutaj... to pole minowe;-)
-
pokaŻe...
-
ja czytałem sto takich realcji z wyjazdów z biurem i zawsze zastanawia mnie jedno: po jaką cholerę płacić grube pieniądze i jechać na spęd? w życiu nie byłem na zorganizowanym wyjeździe, ale, przy szacunku i zrozumieniu argumentów henryki, wiem... jestem pewny... że moje odczucia byłyby identyczne. właśnie dlatego podróżuję na własną rękę. i jest mi z tym fantastycznie;-)
-
otra vez? hasta pronto...
-
skromnie... tylko suki i dżemaa? a medina, pałace, ogrody? zapraszam do siebie: http://kolumber.pl/g/695-W%20stronę%20Marrakeszu
-
tego nie śmiem kwestionować!;-)
-
no.. też się zastanawiam:-P
-
qrcze... zanzibar, to jedno z takich moich kiczowatych marzeń. bez urazy i osobistych wyjazdów!
pamietam, kiedyś rozmawiałem z pewną...hmmm... nazwijmy to niezbyt światłą laską z pracy o planach wakacyjnych. jej marzeniem była majorka, bo "jak wrócę do domu i powiem, że byłam na majorce, to znajomym szczęki opadną". dla mnie takim miejscem jest zanzibar, bo... niewielu wie gdzie się znajduje:-) -
a dokładnie w którym miejscu?:-)
-
dino... obiecuje przeczytać... dla mnie to nie takie wyzwanie jak dla sławka:-) ale najpier muszę się wyspać po ciężkiej pracy;-)
jedno jest pewne... pierwszą stronę gazety masz jak w banku:-) coś wspominaliśmy dziś o układzie? czy mi się tylko wydaje?;-p -
zmogło mnie trochę po pracy, kimnąłem się i teraz lekko zakręcony jestem. normalnie nie zwróciłbym sobie uwagi, ale tutaj... to pole minowe;-)
-
pokaŻe...
-
ja czytałem sto takich realcji z wyjazdów z biurem i zawsze zastanawia mnie jedno: po jaką cholerę płacić grube pieniądze i jechać na spęd? w życiu nie byłem na zorganizowanym wyjeździe, ale, przy szacunku i zrozumieniu argumentów henryki, wiem... jestem pewny... że moje odczucia byłyby identyczne. właśnie dlatego podróżuję na własną rękę. i jest mi z tym fantastycznie;-)