Komentarze użytkownika zfiesz, strona 682
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
...z nadzieja na jakąś małą kłótnię! ....pardon! dyskusje;-)
-
ooo! jestem wielce zdziwiony, że TY, wieczna dyskutantka, nie podjęłas tematu... what a shame!!!:-)
-
też:-p
-
to już pytanie do autora... ja jeszcze nie byłem (a zaznaczam, że NY to jedno z niewielu miejsc w stanach, które mnie pociąga... nawet bardzo:-)
-
mam takie niejasne przeczucie, ze jednak coś by się znalazło;-)
-
dzięki za plusy hopper... nie będę pod każdym zdjęciem, bo sie nie wyrobię do osiemnastej, a do roboty muszę iść;-)
-
myślę, że sama zainteresowana może poczuć się dotknięta... pominięciem!;-)
-
@rebel: cała przyjemność po JEGO stronie...
@judymka: żywię taką nadzieję!:-)
@milanello: wiesz... z ta historią to nie ma co przesadzać. zabrzmi to pewnie nieskromnie (ale czy ja kiedyś mówiłem, że skromny jestem?;-), ale pojęcie o meksykańskiej historii mam spore. pytanie tylko po co? takie informacje sa łatwo dostępne i jeśli tylko ktos będzie chciał, na pewno je znajdzie. tam gdzie to absolutnie niezbedne (albo w przypadku wydarzeń szczególnie mnie interesujących) staram sie jakieś tło narysować. wolę raczej przemycać informacje praktyczne i aktualne. wielkie dzięki za plusa i pochwały:-)
-
nie uważasz, że podobieństwo jest uderzające?:-)
-
cholera... żeby pisanie/przepisywanie przychodziło mi tak szybko, jak wam czytanie... albo chociaż w połowie:-)
-
...z nadzieja na jakąś małą kłótnię! ....pardon! dyskusje;-)
-
ooo! jestem wielce zdziwiony, że TY, wieczna dyskutantka, nie podjęłas tematu... what a shame!!!:-)
-
też:-p
-
to już pytanie do autora... ja jeszcze nie byłem (a zaznaczam, że NY to jedno z niewielu miejsc w stanach, które mnie pociąga... nawet bardzo:-)
-
mam takie niejasne przeczucie, ze jednak coś by się znalazło;-)
-
dzięki za plusy hopper... nie będę pod każdym zdjęciem, bo sie nie wyrobię do osiemnastej, a do roboty muszę iść;-)
-
myślę, że sama zainteresowana może poczuć się dotknięta... pominięciem!;-)
-
@rebel: cała przyjemność po JEGO stronie...
@judymka: żywię taką nadzieję!:-)
@milanello: wiesz... z ta historią to nie ma co przesadzać. zabrzmi to pewnie nieskromnie (ale czy ja kiedyś mówiłem, że skromny jestem?;-), ale pojęcie o meksykańskiej historii mam spore. pytanie tylko po co? takie informacje sa łatwo dostępne i jeśli tylko ktos będzie chciał, na pewno je znajdzie. tam gdzie to absolutnie niezbedne (albo w przypadku wydarzeń szczególnie mnie interesujących) staram sie jakieś tło narysować. wolę raczej przemycać informacje praktyczne i aktualne. wielkie dzięki za plusa i pochwały:-) -
nie uważasz, że podobieństwo jest uderzające?:-)
-
cholera... żeby pisanie/przepisywanie przychodziło mi tak szybko, jak wam czytanie... albo chociaż w połowie:-)