Komentarze użytkownika zfiesz, strona 650
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
ewa, dzięki... pierwszy (i oby nie ostatni:-) krok na drodze do wielkiego zwycięstwa:-)
-
babcia zawsze mówiła, że ja taki duży, bo na kurczakach kanadyjskich co to na sterydach były pędzone wykarmiony jestem:-)
-
spragniona mocnych wrażeń?:-)
-
wet za wet:-)
tylko dlaczego to twoje takie maleńkie (i chińszczyzna zalatujące:-)?
-
niestety nie:-( a turczynki fajne;-)
-
no raki właśnie:-)
-
wydawało mi się, ze zaplusiłem ją w pierwszej minucie "istnienia";-)
-
maryś, cos ci się do avatarka przykleiło!:-) gratulaciones!:-)
-
rebel, wiesz ze istnieje (znikome wprawdzie, ale jednak...) ryzyko, ze mozemy spotkac się w realu? ty uważaj!!:-p
-
rebel, bobi, kuniu... dzięki za plusy:-)
@rebel... ty to typowa girl jednak jesteś, mimo ze rebel... jak chora byłas to cała z radości w łóżku podrygiwałaś, że długi tekst z meksyku wrzuciłem. a jak wyzdrowiała, to sie marnymi trzema akapitami zachwycasz (chyba cudzysłów powinienem wstawic?;-)
tego o próżniactwie nie rozumiem:-D
@hopper... będzie wiecej, ale to wiesz... "odleżeć" musi swoje w głowie. ten krótki tekścik wrzuciłem tylko dlatego, że wszelkie przejawy zrewoltowania zawsze mnie wzruszają, to raz, dwa: w "większej całości" ten wątek mógłby sie zgubić, i trzy: fotki mi się spodobały przy przglądaniu, więc wrzuciłem. bez opisu nic by nie mówiły:-)
-
ewa, dzięki... pierwszy (i oby nie ostatni:-) krok na drodze do wielkiego zwycięstwa:-)
-
babcia zawsze mówiła, że ja taki duży, bo na kurczakach kanadyjskich co to na sterydach były pędzone wykarmiony jestem:-)
-
spragniona mocnych wrażeń?:-)
-
wet za wet:-)
tylko dlaczego to twoje takie maleńkie (i chińszczyzna zalatujące:-)? -
niestety nie:-( a turczynki fajne;-)
-
no raki właśnie:-)
-
wydawało mi się, ze zaplusiłem ją w pierwszej minucie "istnienia";-)
-
maryś, cos ci się do avatarka przykleiło!:-) gratulaciones!:-)
-
rebel, wiesz ze istnieje (znikome wprawdzie, ale jednak...) ryzyko, ze mozemy spotkac się w realu? ty uważaj!!:-p
-
rebel, bobi, kuniu... dzięki za plusy:-)
@rebel... ty to typowa girl jednak jesteś, mimo ze rebel... jak chora byłas to cała z radości w łóżku podrygiwałaś, że długi tekst z meksyku wrzuciłem. a jak wyzdrowiała, to sie marnymi trzema akapitami zachwycasz (chyba cudzysłów powinienem wstawic?;-)
tego o próżniactwie nie rozumiem:-D
@hopper... będzie wiecej, ale to wiesz... "odleżeć" musi swoje w głowie. ten krótki tekścik wrzuciłem tylko dlatego, że wszelkie przejawy zrewoltowania zawsze mnie wzruszają, to raz, dwa: w "większej całości" ten wątek mógłby sie zgubić, i trzy: fotki mi się spodobały przy przglądaniu, więc wrzuciłem. bez opisu nic by nie mówiły:-)