Komentarze użytkownika zfiesz, strona 566

Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz

  1. zfiesz
    zfiesz (13.06.2009 17:40)
    smyq... po koleżeńsku ostrzegam... uważaj bo ABW nie śpi:-)
  2. zfiesz
    zfiesz (13.06.2009 17:39)
    ...i właśnie dlatego relacje z "zaprzyjaźnionych serwisów" nie mają tu szczególnego wzięcia:-)
  3. zfiesz
    zfiesz (13.06.2009 16:02)
    to ja tylko przypomnę, że czekam na próbki albańskiego reggae!;-)
  4. zfiesz
    zfiesz (13.06.2009 15:59)
    no ale sam powiedz... czy skok ze spadochronem w 400.metrową przepaść pełną jaskółek nie jest przeżyciem kuszącym? bo schodzić na linach to by mi się nie chciało;-)

    a jak już ułożysz sobie całą trasę, daj znać. może coś mi się o uszy obiło... może będę zazdrościł ci jeszcze bardziej?:-)

    uwzględniasz kalifornię (tę meksykańska oczywiście!) w planach?
  5. zfiesz
    zfiesz (13.06.2009 15:27)
    a temu jak zwykle jedno w głowie!:-p
  6. zfiesz
    zfiesz (13.06.2009 15:24)
    no tak... ja dopiero wstałem, a wszyscy już (?) śpią:-(
  7. zfiesz
    zfiesz (13.06.2009 15:23)
    mam nadzieję hopperq, że ty w jakiejś podróży jesteś, a nie że się dąsasz!!!:-)
  8. zfiesz
    zfiesz (13.06.2009 8:23)
    "dlaczego nie traktujecie kolumbera jako świetnej towarzyskiej zabawy! " ...ja tam zawsze tak traktowałem! a bawię się przednio!:-) dla niezorientowanych: jestem jednym z tych "dojrzałych" i "miłych na początku" (cóż za potwarz! miły?!?:-)

    dyskusja: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja
    zabawa: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zabawa
    nadgorliwość: http://www.sjp.pl/co/nadgorliwo%B6%E6
    nadgorliwy: http://www.sjp.pl/co/nadgorliwy
  9. zfiesz
    zfiesz (13.06.2009 8:04)
    @arnold... wprawdzie Zwierzak (moje alter ego;-) to nie alf (nic nie warta kosmiczna kreatura;-), ale na koty chrapkę ma zawsze, więc bacz na swój avatar;-) (jak mawia mój kolega z pracy "uwielbiam koty, ale nie dam rady zjeść całego;-)

    @katarzyna... dość pomówień i kalumnii! :-)

    @smok... czy chcesz żebyśmy się pogniewali? hmmm? (a poważniej ustosunkowałem się pod twoją relacją z meksyku;-)

    @dino... ależ on jest ciągle z wami... nami... no tu jest ciągle i nie wszyscy go lubią:-p

    @edytka... lubisz takich włochatych bad boyów?;-)

    @smyczek... to jest nas już dwóch:-) (wybaczysz, że robię ci konkurencję?;-)
  10. zfiesz
    zfiesz (13.06.2009 7:56)
    katarzyno droga! gdzież ja bym kogokolwiek za plecami obgadywał? ja?!? stracić przyjemność bezpośredniej konfrontacji, plucia jadem i rzucania obelg? no kasiu... proszę:-) wyrażałem jedynie żal, że to nie mój (wątpliwy skądinąd:-) urok osobisty ściągnął cię na, bezdusznie porzucone, kolumberowe stronice:-)