Komentarze użytkownika zfiesz, strona 56
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
oby na pomyśle się nie skończyło...
-
ech... niektórym to fajnie. nadmiar wolnego czasu?:-)
-
wygląda mi na to, że niektórym zima doskwiera:-)
-
o czym szumią wierzby, chciałoby się zapytać. ano o tym, że późno już trochę i czas się zwijać do wyrka:-) dzięki piotrze za odwiedziny żuław. nie będę pisał, że każdą swoją wizytą sprawiasz mi radość (znaczy... że parskam co chwilę ze śmiechu:-) bo to już niesmaczne się robi i wazeliną zalatuje. ty wiesz, ja wiem, my wiemy... i to powinno wystarczyć:-)
-
dla tych, którzy podejmą inicjatywę!:-)
-
chciałoby się, oj chciało! ale dajmy im szansę:-)
-
wierzba jest wierzbą. nie wiem czy maz naczenie gdzie rośnie, ale ta żuławska wilgoć! obawiam się, że artretyzm mógłby dokuczać palcom geniusza:-)
-
dzieki darku za plusy i komentarze przy żuławskiej relacji. jak napisałem, to moja najbliższa okolica. podobnie jak twoje strony. ostatnio (powiedzmy... bo w maju:-) nawet chciałem się tam wybrać, ale nie wyszło. dlatego czekam na twoją relację!:-) szczególnie byłbym wdzięczny za lidzbark warmiński!:-)
-
a wiesz, że to trochę powrót do właściwego zastosowania podcienia? zajeżdżało się tam furką i wypakowywało zboże do najsuchszego miejsca w domu, czyli piętra nad podcieniem.
miejmy nadzieję, że właściciele zadbają o garaż!:-)
-
fortuna kołem się toczy:-)
-
oby na pomyśle się nie skończyło...
-
ech... niektórym to fajnie. nadmiar wolnego czasu?:-)
-
wygląda mi na to, że niektórym zima doskwiera:-)
-
o czym szumią wierzby, chciałoby się zapytać. ano o tym, że późno już trochę i czas się zwijać do wyrka:-) dzięki piotrze za odwiedziny żuław. nie będę pisał, że każdą swoją wizytą sprawiasz mi radość (znaczy... że parskam co chwilę ze śmiechu:-) bo to już niesmaczne się robi i wazeliną zalatuje. ty wiesz, ja wiem, my wiemy... i to powinno wystarczyć:-)
-
dla tych, którzy podejmą inicjatywę!:-)
-
chciałoby się, oj chciało! ale dajmy im szansę:-)
-
wierzba jest wierzbą. nie wiem czy maz naczenie gdzie rośnie, ale ta żuławska wilgoć! obawiam się, że artretyzm mógłby dokuczać palcom geniusza:-)
-
dzieki darku za plusy i komentarze przy żuławskiej relacji. jak napisałem, to moja najbliższa okolica. podobnie jak twoje strony. ostatnio (powiedzmy... bo w maju:-) nawet chciałem się tam wybrać, ale nie wyszło. dlatego czekam na twoją relację!:-) szczególnie byłbym wdzięczny za lidzbark warmiński!:-)
-
a wiesz, że to trochę powrót do właściwego zastosowania podcienia? zajeżdżało się tam furką i wypakowywało zboże do najsuchszego miejsca w domu, czyli piętra nad podcieniem.
miejmy nadzieję, że właściciele zadbają o garaż!:-) -
fortuna kołem się toczy:-)