Komentarze użytkownika zfiesz, strona 273
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
wydaje mi się, że się oblizuje...
-
próbuję was zidentyfikować po avatarq, ale jakoś słabo mi to idzie:-) znamy się? w końcu hereford mały jest:-) jeśli nie - witam serdecznie nieznajomych sąsiadów. będzie nas - herefordian - tu już chyba z piątka!:-) zbieg okoliczności, czy ktoś wam "sprzedał" kolumberka?
i dzięki za odwiedziny!:-)
-
bo to bardzo stare i już historyczne zdjęcie chilijczyq! ze trzy tygodnie juz ma!;-)
-
tak cicho i dyskretnie zaglądasz.... nie wstydź się! rozgość się, hałasuj, czuj się jak u siebie!:-) dzięki!:-)
-
najbardziej na świecie lubię inspirować!:-) i strasznie się cieszę, że w waszym przypadku odrobinę mi się udało:-) mil gracias!:-)
-
za waszą koncepcją ("książkową") przemawiałby oczywisty fakt, że przebrnąć przez te wypociny w wersji elektronicznej jest nawet trudniej, niż przeżyć kaca p tukoli. przeciw staje jednak zdrowy rozsądek i śladowe ilości samokrytyki;-)
a co z inspiracjami literackimi? tak bardzo się starałem!:-)
-
to zależy. jeśli sprawa ugadana z rodziną, to "po zawodach". ale tu wygląda, że jednak chłopak do serca bram stuka;-)
-
...ten bawi mnie do łez!:-D
-
te marakeskie suki są ponoć jednymi z największych w świecie arabskim. mozna się zgubić! ale to naprawde bardzo przyjemne. o ile oczywiście ma sie na zbyciu kilka godzin. a smaki, zapachy, kolory... obłedne!:-)
-
ja też uwielbiam! z cebulką;-)
a maroko jest jednym z tych krajów, do których bardzo chciałbym wrócić! i kiedyś to zrobię...
-
wydaje mi się, że się oblizuje...
-
próbuję was zidentyfikować po avatarq, ale jakoś słabo mi to idzie:-) znamy się? w końcu hereford mały jest:-) jeśli nie - witam serdecznie nieznajomych sąsiadów. będzie nas - herefordian - tu już chyba z piątka!:-) zbieg okoliczności, czy ktoś wam "sprzedał" kolumberka?
i dzięki za odwiedziny!:-) -
bo to bardzo stare i już historyczne zdjęcie chilijczyq! ze trzy tygodnie juz ma!;-)
-
tak cicho i dyskretnie zaglądasz.... nie wstydź się! rozgość się, hałasuj, czuj się jak u siebie!:-) dzięki!:-)
-
najbardziej na świecie lubię inspirować!:-) i strasznie się cieszę, że w waszym przypadku odrobinę mi się udało:-) mil gracias!:-)
-
za waszą koncepcją ("książkową") przemawiałby oczywisty fakt, że przebrnąć przez te wypociny w wersji elektronicznej jest nawet trudniej, niż przeżyć kaca p tukoli. przeciw staje jednak zdrowy rozsądek i śladowe ilości samokrytyki;-)
a co z inspiracjami literackimi? tak bardzo się starałem!:-) -
to zależy. jeśli sprawa ugadana z rodziną, to "po zawodach". ale tu wygląda, że jednak chłopak do serca bram stuka;-)
-
...ten bawi mnie do łez!:-D
-
te marakeskie suki są ponoć jednymi z największych w świecie arabskim. mozna się zgubić! ale to naprawde bardzo przyjemne. o ile oczywiście ma sie na zbyciu kilka godzin. a smaki, zapachy, kolory... obłedne!:-)
-
ja też uwielbiam! z cebulką;-)
a maroko jest jednym z tych krajów, do których bardzo chciałbym wrócić! i kiedyś to zrobię...