Komentarze użytkownika zfiesz, strona 245
Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz
-
-
ale wiesz, że maltę mozesz bez problemu połączyć z sycylią? promy pływają w obie strony:-)
-
ale mnie się obie podobają! tylko... yyy... o czym mówisz?:-)
-
myślisz o kubie? daje jej nie więcej niż kilka lat. chybaze pójdzie "chińską drogą". wtedy może trochę dłużej. ale znów... latyosi to nie chińczycy. oni nie zadowola się namiastką. jak dostaną palca...
problem tylko w tym, że większość ludzi na kubie nie zna innego systemu, przez co do pewnego stopnia akceptuje go jako naturalny. z drugiej strony, w miami czają się juz pewnie całe zastępy tych, którzy na ewentualnej transformacji będą chcieli tylko zarobić.
niestety... łatwo nie będzie...
-
z ręką na sercu przysięgam ci kubdu, że nie mam zamiaru wyrywac nikomu paznokci!:-)
-
no i kolejny symbol padł:-)
-
z największą przyjemnością:-)
-
i tu się z tobą zgodzę:-)
-
no i mnie, cholera, ubiegłaś! (a tak naprawdę, nie odzywałem się, bo czekałem co ty na to powiesz:-p)
ale... kuń widać obeznany z taktyką;-)
-
troszkę ciasne, ale jak juz byc może zauważyłeś, maltańskie miasteczka są raczej gęsto zabudowane. niemniej... dziękuję za uznanie:-)
-
ale wiesz, że maltę mozesz bez problemu połączyć z sycylią? promy pływają w obie strony:-)
-
ale mnie się obie podobają! tylko... yyy... o czym mówisz?:-)
-
myślisz o kubie? daje jej nie więcej niż kilka lat. chybaze pójdzie "chińską drogą". wtedy może trochę dłużej. ale znów... latyosi to nie chińczycy. oni nie zadowola się namiastką. jak dostaną palca...
problem tylko w tym, że większość ludzi na kubie nie zna innego systemu, przez co do pewnego stopnia akceptuje go jako naturalny. z drugiej strony, w miami czają się juz pewnie całe zastępy tych, którzy na ewentualnej transformacji będą chcieli tylko zarobić.
niestety... łatwo nie będzie... -
z ręką na sercu przysięgam ci kubdu, że nie mam zamiaru wyrywac nikomu paznokci!:-)
-
no i kolejny symbol padł:-)
-
z największą przyjemnością:-)
-
i tu się z tobą zgodzę:-)
-
no i mnie, cholera, ubiegłaś! (a tak naprawdę, nie odzywałem się, bo czekałem co ty na to powiesz:-p)
ale... kuń widać obeznany z taktyką;-) -
troszkę ciasne, ale jak juz byc może zauważyłeś, maltańskie miasteczka są raczej gęsto zabudowane. niemniej... dziękuję za uznanie:-)
za to fakt, że od dwudziestu lat taplamy się w tym samym błotku świadczy jednak o tym, że "wolność" (w cudzysłowie, bo wolność w ramach państwa jest jedynie wolności namiastką i złudzeniem) dana nagle i z nieba nie zawsze działa na korzyść wyzwolonych.
ale żeby było jasne - oceniam proces! nie fakt!