Komentarze użytkownika snickers1958, strona 527
Przejdź do głównej strony użytkownika snickers1958
-
I tu doszliśmy do sedna sprawy. Przenikliwość kobiety zwanej Hooltayką zakończy myślę dyskurs o końcu drogi?
-
Dziś to nie tylko tak Piotrze ale chciałbym.
-
Znam to uczucie Piotrek, wiem, że masz od razu wymalowany napis na czole "mam wściekliznę, jestem wściekły", to dla tego zamykają przed nami drzwi. Mnie też wypraszają bo mówią, że nie będą po mnie sprzątać kiedy mam torsje i odruchy wymiotne. Nie jesteśmy odosobnieni, tacy są prawdziwi faceci. Co do słów Iwonki to nie pozostało nam nic innego, przysięgałeś? Ja też i to już po kompocie...
-
W pierwszym słowie pytanie, Irenko będzie Iran-4? Kolejna już podróż w Twoim, sorry Waszym towarzystwie po Iranie ale każda z nich niesie ze sobą inne odczucia , wrażenia i doznania. Każda z tych podróży niebanalna i odmienna na wskroś. W chwili zwątpienia powiem: kiedy los będzie łaskaw tam zaprowadzić, ale cieszę się, że przedstawiacie to w artystyczny , bynajmniej dla mnie sposób. Dziękuję cieplutko i oczekując pozdrawiam.
-
To już koniec? Beeee.
-
Taki sposób bycia ze sobą bardzo mi się podoba. Taki otwarty, bezkompromisowy.
-
Czyli mauzoleum?
-
I poetycko ujęte, super.
-
Z którego to wieku?
-
Wiem, wiem chcesz pochwałę za ten księżyc i błękit, proszę+++++
-
I tu doszliśmy do sedna sprawy. Przenikliwość kobiety zwanej Hooltayką zakończy myślę dyskurs o końcu drogi?
-
Dziś to nie tylko tak Piotrze ale chciałbym.
-
Znam to uczucie Piotrek, wiem, że masz od razu wymalowany napis na czole "mam wściekliznę, jestem wściekły", to dla tego zamykają przed nami drzwi. Mnie też wypraszają bo mówią, że nie będą po mnie sprzątać kiedy mam torsje i odruchy wymiotne. Nie jesteśmy odosobnieni, tacy są prawdziwi faceci. Co do słów Iwonki to nie pozostało nam nic innego, przysięgałeś? Ja też i to już po kompocie...
-
W pierwszym słowie pytanie, Irenko będzie Iran-4? Kolejna już podróż w Twoim, sorry Waszym towarzystwie po Iranie ale każda z nich niesie ze sobą inne odczucia , wrażenia i doznania. Każda z tych podróży niebanalna i odmienna na wskroś. W chwili zwątpienia powiem: kiedy los będzie łaskaw tam zaprowadzić, ale cieszę się, że przedstawiacie to w artystyczny , bynajmniej dla mnie sposób. Dziękuję cieplutko i oczekując pozdrawiam.
-
To już koniec? Beeee.
-
Taki sposób bycia ze sobą bardzo mi się podoba. Taki otwarty, bezkompromisowy.
-
Czyli mauzoleum?
-
I poetycko ujęte, super.
-
Z którego to wieku?
-
Wiem, wiem chcesz pochwałę za ten księżyc i błękit, proszę+++++