Komentarze użytkownika kuniu_ock, strona 528

Przejdź do głównej strony użytkownika kuniu_ock

  1. kuniu_ock
    kuniu_ock (23.12.2009 8:38)
    lepiej powstrzymam się od odpowiedzi...
  2. kuniu_ock
    kuniu_ock (23.12.2009 8:33)
    aż boję się pomyśleć co by było, gdyby w naszym kraju ktoś walnął takiego freska... ;) :P
  3. kuniu_ock
    kuniu_ock (23.12.2009 7:27)
    Ja mam troszkę inne.. nie wiem, czy bardziej przemyślenia zdroworozsądkowe, czy może odczucia.

    "zimno, wietrznie" - to dla mnie takie trochę nie przypiął, ni wypiął. Nawet w małej miejscowości np nad Zalewem Wiślanym wieje wiatr (zimny), że mało głowy nie ukręci. Poza tym duże miasta mają swój własny mikroklimat wywołany właśnie wyższym stopniem zurbanizowania (czy napisałem to poprawnie? sam już nie wiem, ale mam nadzieję, że wiecie co mam na myśli) -są jednak cieplejsze od mniej rozbudowanych terenów.

    "brudno, tłoczno, drogo" - no niestety, urok dużych (z tych większych :P) miast, ale to też z deczka względne - bo jeszcze zależy o cenie czego dokładnie mowa.

    "nieciekawie"... hmmm - to kolejna dziwna zależność... zależy co kogo interesuje, czego wymaga, jakie ma oczekiwania. Na pewno w Warszawie więcej jest miejsc, w które można pójść, niż w jakiejś niedużej miejscowości. Muzea, zamki, galerie, puby, dyskoteki, domy kultury, kina, wystawy, baseny, czy choćby np pobliskie lotnisko, na którym można cykać foty samolotów. No sorry, ale nie wszędzie można to spotkać.
    Na pewno ciężko byłoby się w takim mieście odnaleźć komuś, kto jest wychowany wśród zalesionych wzgórz, jezior.

    Osobiście - w Warszawie byłem tylko kilka razy, zwykle też tylko przejazdem. Nie spędziłem tam dużo czasu (najwięcej - to 8 godzin na lotnisku :P oraz koncert Iron Maiden), totalnie nic nie zwiedzałem. Nie ukrywam - jako "człowiek lasu" :P mam okropny dystans do tego miasta mimo tego iż wiem, że i uprzedzenia są złe, i nie można oceniać książki po okładce, a także - nie znoszę uogólniania i takiego podejścia do sprawy (jest ono po prostu ignorancją). Uważam: nie widziałeś, nie poznałeś - to się nie wypowiadaj. Bo nawet nie wiesz co mówić. Dlatego mogę jedynie powiedzieć - TYLKO I WYŁĄCZNIE ze względu na swoją wielkość i to, co się z tym wiąże, oraz ze względu na warunki w jakich się wychowałem (lasy, wody, czyste powietrze, spokój) - dla mnie Warszawa nie jest "całkiem całkiem". Jednak nie zakrywa to plusów, które niewątpliwie ona posiada. I nie ukrywam - jest tam parę miejsc, które chcę zobaczyć. A o wielu z pewnością nawet nie wiem.

    Dlatego proszę - niech Kolektyw ze Stolicy walczy dzielnie pokazując uroki swego miasta :)
  4. kuniu_ock
    kuniu_ock (23.12.2009 7:02)
    no ta... znowu powracamy do dyskusji: Baba Ubrana kontra Goła Baba :P
  5. kuniu_ock
    kuniu_ock (23.12.2009 7:01)
    ja zaś powiem: żadne górnolotne, bez pompy... po prostu wszystkiego najlepszego :)

    PS. Dino, zapomniałeś dodać wierszem coś o wymyśleniu jakiegoś przeznaczenia punktów, które zbieramy ;) ja np bym proponował nagrodę: Uśmiech Kierownika Odciśnięty W Betonie :D Niezbyt kosztowna, symboliczna nagroda (wiem, wiem, rodem z PRL-u...). Gdyby ktoś poczuł niedosyt - można dorzucić Krótką Pochwałkę Wzrokową, za wybitne zasługi zaś - Poklepanie Po Ramieniu ;D

    Sorry, poniosło mnie. Ja tylko chciałem powiedzieć - najlepsze życzenia świąteczno-noworoczne :)
  6. kuniu_ock
    kuniu_ock (23.12.2009 6:54)
    Zaprawdę - cwane bestyje z Waćpań są.
    Skąd czołgi? To prościutkie. Przez bibliotekę, wystrzały armatnie, do szabelki... aż w końcu czołgi przyjechały ze strony zachodniej, południowozachodniej... Jak dla mnie wszystko się trzyma przysłowiowej kupy.. znaczy - mam na myśli te "wszystko", które wymieniłem (że o kupie nie wspomnę). Zupełnie bez uogólniania. Historia uczy (znaczy - za moich czasów uczyła, nie wiem jak teraz), że podczas Jednej Ze Światowych polskie wojsko z dumą wsiadło na konie i z ułańską werwą, z szablą w dłoni rzuciło się na nadjeżdżającą brygadę pancerną. Sytuacja wielce tragikomiczna, "naszym" do śmiechu nie było, "ichni" śmiali się do rozpuku.
    Ja jeno mam nadzieję, że do rozlewu krwi nie dojdzie - w akcie desperackiego sprawdzania błękitności krwi. Dodam tylko, że nawet pobieżny rzut okiem na kończyny (właściwie nie tylko, bo do żylastych należę i kadłubek też mam nieźle okablowany) wystarcza, by widzieć świat na niebiesko.
    :P
    Kubdu, to nie dali Ci dowodu na własność? ;P

    PS. W regulaminie Kolumbera nie było nic a nic mowy o zdjęciach żył? ;P
    (NIE! tym razem NIE JEST to prowokacją! :P)
  7. kuniu_ock
    kuniu_ock (23.12.2009 6:33)
    boski :D
  8. kuniu_ock
    kuniu_ock (23.12.2009 6:31)
    świetny sierściuch :) oczka ma ładne :D
  9. kuniu_ock
    kuniu_ock (22.12.2009 23:29)
    wątpię, że udałoby się jej ukryć pod kiecką rakietę międzykontynentalną z głowicą atomową :P
  10. kuniu_ock
    kuniu_ock (22.12.2009 21:41)
    Monix :)) chętnie podrzucę Ci podkładzik :D ale dopiero po 22... ;)