Ocenione komentarze użytkownika pan_hons, strona 723
Przejdź do głównej strony użytkownika pan_hons
-
ojj na pewno... te zapachy...:)
-
super, dziękuję:)
-
racja, nawet jak byś je rozwinął, to by szybko ci je odcięto, no i wtedy byłby problem z powrotem do domu;)
-
ciekawe jest jak wikipedia w zależności od języka (czyli też źródeł informacji) pisz o tym meczecie... Na polskiej pisze tak jak w podpisie, czyli trzeci na świecie, ale już na angielskojęzycznej, pisze że to 7 na świecie.
http://en.wikipedia.org/wiki/Hassan_II_Mosque
A co do tych parametrów to rzeczywiście, różnie z tym jest na świecie, zależy kto pisze o czym, co chce uwypuklić, wtedy dobiera odpowiedni parametr, bo w zasadzie wszystkie trzy są zgodne z prawdą:)
-
ooo, dobrze wiedzieć:) Tak więc boćki z różnych krajów tak jak ludzie mają swoje ulubione destynacje narodowe:)
-
racja:) Też słyszałem i zauważyłem podejście Arabów do pewnych kwestii, w tym zdjęć, czy pieniędzy, zupełnie inne niż podejście Turków czy Kurdów, tak wiec nie o religię chodzi. Miałem tak jak ty piszesz w Harran, w Turcji, zaraz przy granicy syryjskiej. Miasto zamieszkane przez samych Arabów i wszyscy tam rzucili się na mnie jak na padlinę, pieniądze chcieli, za wszystko, dzieci biegały i żądały pieniędzy, dorośli oszukiwali na wszystkim, a jak chciałem zrobić ludziom zdjęcie, to albo się kryli, labo wyzywali, albo żądali pieniędzy... Jakiś obłęd! Ogólnie to Arabów nie polubiłem. Totalnie inne zachowania niż te, jakie przejawiają Kurdowie czy Turcy. Myślę więc, co naród, to obyczaj:)
-
Podobnie myślę jak marger22:) Ale zacznijmy inaczej... Powiem tak, początek opisu mi się niezbyt podobał, bo po przeczytaniu sporego kawałka nadal nic nie wiedziałem o Maroku, a bardziej o waszym życiu prywatnym w podróży. Był to bardziej zapis relacji, kok po kroku co robiliśmy. Dopiero później tekst nabrał walorów bardziej krajoznawczych, bo ciekawiej wplotliście siebie w kraj, miejsca, zabytki i spotykane sytuacje. Im bliżej końca, to tym bardziej mi się podobało:) A najbardziej podsumowanie, czyli 3 ostatnie akapity:) Fajnie wyciągnąłeś to, co najważniejsze było w Waszej podróży, najciekawsze obserwacje i zapamiętane sytuacje, a potem przyrównanie tego do Europy. Super! Jakby jeszcze dodać do całego tekstu trochę więcej wątków reportażowych, o historii, kulturze, o życiu zwykłych ludzi, o sytuacji gospodarczej kraju, jakieś ciekawostki o odwiedzanych miastach - to byłby ideał:) Ale i tak czytało się dobrze i bardzo miło spędziłem czas w Twojej podróży! Duży plus! O zdjęciach nie ma co pisać, bo one u Ciebie są zawsze fantastyczne, można na ślepo klikać na plusy:) Gratuluję w ogóle wycieczki, super sobie poradziliście, dużo zwiedziliście i same ciekawe miejsca:) Pozdrawiam!
-
ekstra widok!
-
fantastyczna brama! To jest dopiero powiew egzotyki:) nie w jakimś pałacu czy meczecie, ale tak po prostu w mieście takie małe dzieło sztuki sobie stoi:)
-
oglądałem kiedy w TV dokument o tym.. Niesamowite to jest, co oni robią...
-
ojj na pewno... te zapachy...:)
-
super, dziękuję:)
-
racja, nawet jak byś je rozwinął, to by szybko ci je odcięto, no i wtedy byłby problem z powrotem do domu;)
-
ciekawe jest jak wikipedia w zależności od języka (czyli też źródeł informacji) pisz o tym meczecie... Na polskiej pisze tak jak w podpisie, czyli trzeci na świecie, ale już na angielskojęzycznej, pisze że to 7 na świecie.
http://en.wikipedia.org/wiki/Hassan_II_Mosque
A co do tych parametrów to rzeczywiście, różnie z tym jest na świecie, zależy kto pisze o czym, co chce uwypuklić, wtedy dobiera odpowiedni parametr, bo w zasadzie wszystkie trzy są zgodne z prawdą:)
-
ooo, dobrze wiedzieć:) Tak więc boćki z różnych krajów tak jak ludzie mają swoje ulubione destynacje narodowe:)
-
racja:) Też słyszałem i zauważyłem podejście Arabów do pewnych kwestii, w tym zdjęć, czy pieniędzy, zupełnie inne niż podejście Turków czy Kurdów, tak wiec nie o religię chodzi. Miałem tak jak ty piszesz w Harran, w Turcji, zaraz przy granicy syryjskiej. Miasto zamieszkane przez samych Arabów i wszyscy tam rzucili się na mnie jak na padlinę, pieniądze chcieli, za wszystko, dzieci biegały i żądały pieniędzy, dorośli oszukiwali na wszystkim, a jak chciałem zrobić ludziom zdjęcie, to albo się kryli, labo wyzywali, albo żądali pieniędzy... Jakiś obłęd! Ogólnie to Arabów nie polubiłem. Totalnie inne zachowania niż te, jakie przejawiają Kurdowie czy Turcy. Myślę więc, co naród, to obyczaj:)
-
Podobnie myślę jak marger22:) Ale zacznijmy inaczej... Powiem tak, początek opisu mi się niezbyt podobał, bo po przeczytaniu sporego kawałka nadal nic nie wiedziałem o Maroku, a bardziej o waszym życiu prywatnym w podróży. Był to bardziej zapis relacji, kok po kroku co robiliśmy. Dopiero później tekst nabrał walorów bardziej krajoznawczych, bo ciekawiej wplotliście siebie w kraj, miejsca, zabytki i spotykane sytuacje. Im bliżej końca, to tym bardziej mi się podobało:) A najbardziej podsumowanie, czyli 3 ostatnie akapity:) Fajnie wyciągnąłeś to, co najważniejsze było w Waszej podróży, najciekawsze obserwacje i zapamiętane sytuacje, a potem przyrównanie tego do Europy. Super! Jakby jeszcze dodać do całego tekstu trochę więcej wątków reportażowych, o historii, kulturze, o życiu zwykłych ludzi, o sytuacji gospodarczej kraju, jakieś ciekawostki o odwiedzanych miastach - to byłby ideał:) Ale i tak czytało się dobrze i bardzo miło spędziłem czas w Twojej podróży! Duży plus! O zdjęciach nie ma co pisać, bo one u Ciebie są zawsze fantastyczne, można na ślepo klikać na plusy:) Gratuluję w ogóle wycieczki, super sobie poradziliście, dużo zwiedziliście i same ciekawe miejsca:) Pozdrawiam!
-
ekstra widok!
-
fantastyczna brama! To jest dopiero powiew egzotyki:) nie w jakimś pałacu czy meczecie, ale tak po prostu w mieście takie małe dzieło sztuki sobie stoi:)
-
oglądałem kiedy w TV dokument o tym.. Niesamowite to jest, co oni robią...