Ocenione komentarze użytkownika pan_hons, strona 1123
Przejdź do głównej strony użytkownika pan_hons
-
-
przejeżdżałem koleją transsyberyjską przez Krasnojarsk, mam stamtąd trochę zdjęć, które opublikuję w relacji z podróży:)
-
ano racja:) Wielki Głód to trzy fale, łącznie prawie 10 mln ludzi, choć najgłośniejsza była ta środkowa fala, z lat 1932-33, w której połowa z tej liczby zginęła - szacunkowo, bo nigdy dokładnie nie będziemy znali liczby ofiar...Smutne to wszystko...Ale i tak cieszy to, że Ukraińcy piszą głośno o tym, choć Rosję to wcale nie cieszy, a są to teraz przecież ich najlepsi sojusznicy (poza kilkoma latami urzędowania Wiktora Juszczenki)
-
Choć na Krymie byłem dwukrotnie, to nigdy nie udawało się obejrzeć Chersonezu Taurydzkiego...Tak więc jak na razie żadnych cudów Ukrainy nie widziałem:( Ale mam wszystkie w planie, chyba poza tą wyspą na rzece - Chortyca...Najtrudniej się tam dostać...
-
chyba nie na ten szczyt w oddali?:)
-
Super! Obie uśmiechnięte, ale trudno byłoby nie być przy takich pięknych widokach:)
-
Racja, uważam, że od kiedy Rosjanie zaczęli się bratać z Ukraińcami, Polska na tym straciła, ale Ukraińcy także... a zyskała tylko Rosja, a tym bardziej Kreml
-
ano:) te białe dzwonnice zawsze mi się kojarzą z Grecją:)
-
Czyli do Pomarańczowej Rewolucji...Potem za Wiktora Juszczenki to już tak nie pałano miłością o Lenina i Rosjan, a bardziej hołubiono ukraińskim bohaterom narodowym i im stawiano pomniki, głównie na zachodniej Ukrainie. Może nowe władze ściągnęły Lenina z centrum Kijowa? Teraz sytuacja się odmieniła, wróciło stare, ale pomnika już może nie być...
-
i rano i wieczorem w głowie może się zakręcić:)
-
przejeżdżałem koleją transsyberyjską przez Krasnojarsk, mam stamtąd trochę zdjęć, które opublikuję w relacji z podróży:)
-
ano racja:) Wielki Głód to trzy fale, łącznie prawie 10 mln ludzi, choć najgłośniejsza była ta środkowa fala, z lat 1932-33, w której połowa z tej liczby zginęła - szacunkowo, bo nigdy dokładnie nie będziemy znali liczby ofiar...Smutne to wszystko...Ale i tak cieszy to, że Ukraińcy piszą głośno o tym, choć Rosję to wcale nie cieszy, a są to teraz przecież ich najlepsi sojusznicy (poza kilkoma latami urzędowania Wiktora Juszczenki)
-
Choć na Krymie byłem dwukrotnie, to nigdy nie udawało się obejrzeć Chersonezu Taurydzkiego...Tak więc jak na razie żadnych cudów Ukrainy nie widziałem:( Ale mam wszystkie w planie, chyba poza tą wyspą na rzece - Chortyca...Najtrudniej się tam dostać...
-
chyba nie na ten szczyt w oddali?:)
-
Super! Obie uśmiechnięte, ale trudno byłoby nie być przy takich pięknych widokach:)
-
Racja, uważam, że od kiedy Rosjanie zaczęli się bratać z Ukraińcami, Polska na tym straciła, ale Ukraińcy także... a zyskała tylko Rosja, a tym bardziej Kreml
-
ano:) te białe dzwonnice zawsze mi się kojarzą z Grecją:)
-
Czyli do Pomarańczowej Rewolucji...Potem za Wiktora Juszczenki to już tak nie pałano miłością o Lenina i Rosjan, a bardziej hołubiono ukraińskim bohaterom narodowym i im stawiano pomniki, głównie na zachodniej Ukrainie. Może nowe władze ściągnęły Lenina z centrum Kijowa? Teraz sytuacja się odmieniła, wróciło stare, ale pomnika już może nie być...
-
i rano i wieczorem w głowie może się zakręcić:)
Hmm, mam takie wrażenie, że my Polacy zbyt mocno przechwalamy uroki Lwowa z racji sentymentalnej, przez co patrzymy na to miasto nieobiektywnie. Widocznie, są piękniejsze miejsca...