Ocenione komentarze użytkownika lmichorowski, strona 946
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Dziękuję za Tatry. Pozdrawiam.
-
I za tatrzańskie plusy też wielkie dzięki. Pozdrawiam.
-
Dziękuję za plusy dla kwiatów sprzed lat. Pozdrawiam.
-
Ależ, Emdżeju, nigdy nie pozwoliłbym sobie na takie podejrzenie. To był tylko żart.
-
Dzięki, czasami lubię się pobawić w takie przekłady.
-
W Apokalipsie św. Jana cztery istoty - anioł (człowiek), lew, byk i orzeł to czterej strażnicy Bożego tronu, a także symbole czterech ewangelistów. Cztery istoty mogą występować jako symbole ewangelistów lub pojawiać się samodzielnie, zastępując ich: człowiek (anioł) za św. Mateusza, lew za św. Marka, byk za św. Łukasza i orzeł za św. Jana. Przedstawienia symboli ewangelistów wywodzą się z opisu czterech strażników Bożego tronu w Apokalipsie: mają oni po sześć skrzydeł, mają skrzydła pokrte oczyma i każdy z nich bez ustanku wychwala Boga. Te cztery istoty odpowiadają cherubinom z wizji Ezechiela. Prorok Ezechiel opisał je podczas babilońskiej niewoli Żydów. Wygląd tych istot wzorowany jest na kosmicznych, babilońskich postaciach baśniowych, które według wiary babilońskiej były strażnikami nieba. Od V w. cztery istoty jako hołdujący strażnicy Bożego tronu przyporządkowywane są tronującemu Chrystusowi, apokaliptycznemu barankowi lub krzyżowi (znak zwycięstwa Chrystusa). W tzw. mauzoleum Gallii Placidii w Rawennie cztery istoty przedstawione zostały symbolicznie, trzymając gwieździstą kopułę z krzyżem; jako niebiańskie stworzenia kosmiczne unoszą one sklepienie niebios i zwracają się równocześnie do Chrystusa jako władcy kosmosu. Ich znaczenie jako istot kosmicznych utrzymuje się także w sztuce średniowiecznej w przedstawieniach Maiestas Domini w postaci towarzyszy gloryfikowanego Chrystusa, baranka i krzyża. Już w V w. cztery istoty pojawiały się w księgach (zwojach) w formie atrybutów, wskazując w ten sposób na jedność czterech Ewangelii, według interpretacji św. Hieronima (347-420) i św. Grzegorza Wielkiego (540-604). Wkrótce funkcja ta została powszechnie przyjęta - człowiek: Chrystus, który stał się człowiekiem - Ewangelia św. Mateusza; lew: zmartwychwstanie - Ewangelia św. Marka; byk: śmierć ofiarna Chrystusa - Ewangelia św. Łukasza; orzeł: wniebowstąpienie Chrystusa - Ewangelia św. Jana. Księgi trzymane przez cztery istoty oznaczają nie tylko Ewangelie, ale także Chrystusa jako Logos, słowo Boże i światłość świata (J 1,1 i n.). Orła, będącego prastarym symbolem słońca i światła, mogą niekiedy otaczać promienie. W ten sposób jeszcze wyraźniejsze jest nawiązanie do symboliki światłości Chrystusa, opisanej w Ewangelii św. Jana. Cztery istoty mogą być przedstawiane jako półfigury lub jako całe postacie. Trzy zwierzęce istoty mogą występować z ciałem człowieka i głową zwierzęcą. Zamiast sześciu skrzydeł wymienionych w Apokalipsie mają często tylko dwie pary, a lew i byk przedstawiani są bez skrzydeł. Skrzydła z piórami pawia nawiązują do oczu istot apokaliptycznych. Od końca V w. cztery istoty pojawiają się w przedstawieniach czterech ewangelistów jako symbole czterech Ewangelii; na Zachodzie są one symbolami ewangelistów. W okresie średniowiecza tworzy się bliski związek między ewangelistami a symbolizującymi ich istotami - ewangelista przysłuchuje się uważnie symbolizującej go istocie, która inspiruje go przy pisaniu Ewangelii. Tetramorph, powstały z czterech symboli ewangelistów i wzorowany na cherubinie z wizji proroka Ezechiela, symbolizuje Ewangelię i może występować jako wierzchowiec Ecclesii.
(źródło: portal sciaga.pl) )
Symbole Ewangelistów: wół, lew, orzeł, człowiek, mają swoje źródło w przedstawieniu czterech istot żyjących, o których mowa w wizji Ezechiela (1,1—14) i w apokaliptycznym widzeniu św. Jana (Ap 4,6—8). Jednakże początków i analogii do tych symboli należy szukać tysiące lat przed Chrystusem, w obrazie świata starożytnych Babilończyków. Wyobrażali oni sobie niebieską drogę, po której wędrują planety, jako ląd stały, podobny do grobli otaczającej ocean niebieski i zamieszkany przez wielkich bogów, w tę drogę wmontowany jest „zodiak”, którego najważniejszymi punktami są cztery strony świata, „mianowicie konstelacja Byka, Lwa, Orła i Człowieka (Wodnika); Asyryjscy bogowie astralni czterech stron świata to Marduk (skrzydlaty byk), Tergal (skrzydlaty lew), Nimurta (orzeł)]. Orła wybrano w miejsce Skorpiona, który ma znaczenie negatywne. Te konstelacje gwiazd uważa się za potężne istoty boskie, strzegące czterech głównych stron świata i zarazem odpowiadające położeniu słońca w danym okresie i czterem porom roku; Byk odpowiada wiośnie. Lew - latu. Orzeł - jesieni, Człowiek - zimie.
Te cztery istoty żyjące łączą w sobie symbole najwyższych sił natury i życia. Każde z trzech zwierząt ucieleśnia szczególny typ siły fizycznej: w lwie jest ona potężna, ognista i nieujarzmiona, w byku (wole) - odporna i wytrwała w orle wyraża się zwłaszcza w ostrości wzroku, a także w wysokości i szybkości lotu. Człowiek zaś, jako istota obdarzona cieszy się siłami wyższej inteligencji i mocnej, rozważnej woli. Cztery tajemnicze znaki wzbogaciły swe starotestamentowe znaczenie o nowy aspekt. Stały się symbolami Chrystusa, a zarazem czterech Ewangelii oraz ich autorów. Już w II w. św. Ireneusz łączy obydwie symboliczne interpretacje istot żyjących oraz wizję Ezechiela z widzeniem św. Jana. Przypisywanie tych czterech symboli czterem Ewangelistom i uzasadnienie tego związku różnie przedstawia się w pismach Ojców Kościoła. Najczęściej powtarza się w nich wół, w którym upatruje się atrybut św. Łukasza oraz symbol ofiary i kapłaństwa. O chrystologicznym wymiarze symboliki obydwu wizji pisze św. Ireneusz następująco:
„Jakie więc było dzieło zbawienia Syna Bożego, taka sama była forma (symboliczna) zwierząt; jaka forma zwierząt, taki i charakter Ewangelii, czterokształtne zaś zwierzęta – czterokształtna i Ewangelia, i czterokształtne dzieło Chrystusa (…) Zwierzę pierwsze - powiada - podobne do lwa, charakteryzujące jego skuteczną suwerenność i królewskość. Drugie zaś podobne do cielca, co wskazuje na godność ofiarnika i kapłana. Trzecie zwierzę, mające oblicze jakby człowieka, co Jasno opisuje Jego przyjście jako człowieka. A czwarte podobne do orla latającego, co oznacza spływającą na Kościół łaskę Ducha.” [Adversus haereses III 11, 8]
Pewien wiersz w ewangeliarzu pochodzącym z XIV w. ujmuje to zwięźle tak:
„Te cztery zwierzęta są symbolami Chrystusa: Jest człowiekiem, bo się urodził, wołem, bo umarł złożony w ofierze; lwem, bo powstał, a orłem, bo wzniósł się do nieba. Dostatecznie tak opiszesz to, co zwierzęta te wyobrażają”
Natomiast w Lidii odkryto blok marmuru z następującym tekstem, odnoszącym do Chrystusa:
„Jak człowiek cierpiał, jak lew zwyciężył,
jak orzeł wzleciał, jak wół został zabity na ofiarę.”
Podczas liturgicznego przygotowania katechumenów do przyjęcia chrztu, między innymi pouczano ich o symbolach Ewangelistów, tłumacząc je w sposób następujący:
Mateuszowi przypisywano symbol człowieka, „ponieważ rozpoczyna on swoją Ewangelię od obszernego opisu narodzenia naszego Zbawiciela i dokładnej Jego genealogii: »Rodowód Jezusa Chrystusa« (…)”
„Symbolem Ewangelisty Marka jest lew, gdyż zaczyna on swoją relację od opisu pobytu św. Jana Chrzciciela na pustyni. Powiada mianowicie: »Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu« (…)”
„Symbolem św. Łukasza jest wół, gdyż podobnie jak wół, tak i nasz Zbawiciel Jezus Chrystus został zabity na ofiarę. Autor rozpoczyna swoją Ewangelię opowiadaniem o Janie Chrzcicielu, podarowanym rodzicom, Zachariaszowi i Elżbiecie, jeszcze w późnej starości. Bardzo słusznie przypisywano św. Łukaszowi, symbol wołu; oba rogi bowiem oznaczają Stary i Nowy Testament, a kopyta cztery Ewangelie (…).”
„Jan podobny jest do orła, który wysoko wznosi się w górę. Powiada on bowiem: »Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga«. O Jezusie zaś mówi Dawid: »Odnawia się młodość twój, a jak orła« (Ps 103,5). To znaczy: siła młodzieńcza naszego Pana Jezusa Chrystusa, który powstał z martwych i wstąpił do nieba (…)”
Ten przydział symboli poszczególnym Ewangelistom zachował się w postaci nie zmienionej od czasów Grzegorza Wielkiego.
(źródło: portal wiara.pl)
-
I nieco bardziej czerwoną, ale to też zależy od miejsca. Więcej też jest miejsc pokrytych zakrzepłą lawą.
-
Dziękuję za wizytę i zapraszam częściej. Pozdrawiam.
-
Wielkie dzięki za odwiedziny i wszystkie plusy dla kwiatów sprzed lat. Pozdrawiam.
-
Skoro wspomniałeś PRL-owskie róże, to przypomniała mi się dość znana w końcu lat 60-tych i chyba warta przypomnienia antywojenna piosenka wykonywana przez niemieckiego aktora i piosenkarza Geralda (Gerry' ego) Wollfa o róży (wprawdzie czerwonej):
"Die Rose, die Rose war rot, so rot
und bleich war die Liebe,
so bleich wie der Tod.
Die Rose sie blühte
und starb wie sie
Adieu, adieu, mon ami..."
Jej polską wersję w przekładzie Wandy Sieradzkiej śpiewał ongiś Jerzy Połomski, a cytowany fragment brzmiał tak:
"Czerwony, czerwony był kwiat i cierń,
a miłość tak biała, tak biała jak śmierć.
Jak róża kwitnąca
przestała żyć.
Adieu, adieu, mon ami..."
Ciekawe, czy ktoś ją jeszcze pamięta?
-
Dziękuję za Tatry. Pozdrawiam.
-
I za tatrzańskie plusy też wielkie dzięki. Pozdrawiam.
-
Dziękuję za plusy dla kwiatów sprzed lat. Pozdrawiam.
-
Ależ, Emdżeju, nigdy nie pozwoliłbym sobie na takie podejrzenie. To był tylko żart.
-
Dzięki, czasami lubię się pobawić w takie przekłady.
-
W Apokalipsie św. Jana cztery istoty - anioł (człowiek), lew, byk i orzeł to czterej strażnicy Bożego tronu, a także symbole czterech ewangelistów. Cztery istoty mogą występować jako symbole ewangelistów lub pojawiać się samodzielnie, zastępując ich: człowiek (anioł) za św. Mateusza, lew za św. Marka, byk za św. Łukasza i orzeł za św. Jana. Przedstawienia symboli ewangelistów wywodzą się z opisu czterech strażników Bożego tronu w Apokalipsie: mają oni po sześć skrzydeł, mają skrzydła pokrte oczyma i każdy z nich bez ustanku wychwala Boga. Te cztery istoty odpowiadają cherubinom z wizji Ezechiela. Prorok Ezechiel opisał je podczas babilońskiej niewoli Żydów. Wygląd tych istot wzorowany jest na kosmicznych, babilońskich postaciach baśniowych, które według wiary babilońskiej były strażnikami nieba. Od V w. cztery istoty jako hołdujący strażnicy Bożego tronu przyporządkowywane są tronującemu Chrystusowi, apokaliptycznemu barankowi lub krzyżowi (znak zwycięstwa Chrystusa). W tzw. mauzoleum Gallii Placidii w Rawennie cztery istoty przedstawione zostały symbolicznie, trzymając gwieździstą kopułę z krzyżem; jako niebiańskie stworzenia kosmiczne unoszą one sklepienie niebios i zwracają się równocześnie do Chrystusa jako władcy kosmosu. Ich znaczenie jako istot kosmicznych utrzymuje się także w sztuce średniowiecznej w przedstawieniach Maiestas Domini w postaci towarzyszy gloryfikowanego Chrystusa, baranka i krzyża. Już w V w. cztery istoty pojawiały się w księgach (zwojach) w formie atrybutów, wskazując w ten sposób na jedność czterech Ewangelii, według interpretacji św. Hieronima (347-420) i św. Grzegorza Wielkiego (540-604). Wkrótce funkcja ta została powszechnie przyjęta - człowiek: Chrystus, który stał się człowiekiem - Ewangelia św. Mateusza; lew: zmartwychwstanie - Ewangelia św. Marka; byk: śmierć ofiarna Chrystusa - Ewangelia św. Łukasza; orzeł: wniebowstąpienie Chrystusa - Ewangelia św. Jana. Księgi trzymane przez cztery istoty oznaczają nie tylko Ewangelie, ale także Chrystusa jako Logos, słowo Boże i światłość świata (J 1,1 i n.). Orła, będącego prastarym symbolem słońca i światła, mogą niekiedy otaczać promienie. W ten sposób jeszcze wyraźniejsze jest nawiązanie do symboliki światłości Chrystusa, opisanej w Ewangelii św. Jana. Cztery istoty mogą być przedstawiane jako półfigury lub jako całe postacie. Trzy zwierzęce istoty mogą występować z ciałem człowieka i głową zwierzęcą. Zamiast sześciu skrzydeł wymienionych w Apokalipsie mają często tylko dwie pary, a lew i byk przedstawiani są bez skrzydeł. Skrzydła z piórami pawia nawiązują do oczu istot apokaliptycznych. Od końca V w. cztery istoty pojawiają się w przedstawieniach czterech ewangelistów jako symbole czterech Ewangelii; na Zachodzie są one symbolami ewangelistów. W okresie średniowiecza tworzy się bliski związek między ewangelistami a symbolizującymi ich istotami - ewangelista przysłuchuje się uważnie symbolizującej go istocie, która inspiruje go przy pisaniu Ewangelii. Tetramorph, powstały z czterech symboli ewangelistów i wzorowany na cherubinie z wizji proroka Ezechiela, symbolizuje Ewangelię i może występować jako wierzchowiec Ecclesii.
(źródło: portal sciaga.pl) )
Symbole Ewangelistów: wół, lew, orzeł, człowiek, mają swoje źródło w przedstawieniu czterech istot żyjących, o których mowa w wizji Ezechiela (1,1—14) i w apokaliptycznym widzeniu św. Jana (Ap 4,6—8). Jednakże początków i analogii do tych symboli należy szukać tysiące lat przed Chrystusem, w obrazie świata starożytnych Babilończyków. Wyobrażali oni sobie niebieską drogę, po której wędrują planety, jako ląd stały, podobny do grobli otaczającej ocean niebieski i zamieszkany przez wielkich bogów, w tę drogę wmontowany jest „zodiak”, którego najważniejszymi punktami są cztery strony świata, „mianowicie konstelacja Byka, Lwa, Orła i Człowieka (Wodnika); Asyryjscy bogowie astralni czterech stron świata to Marduk (skrzydlaty byk), Tergal (skrzydlaty lew), Nimurta (orzeł)]. Orła wybrano w miejsce Skorpiona, który ma znaczenie negatywne. Te konstelacje gwiazd uważa się za potężne istoty boskie, strzegące czterech głównych stron świata i zarazem odpowiadające położeniu słońca w danym okresie i czterem porom roku; Byk odpowiada wiośnie. Lew - latu. Orzeł - jesieni, Człowiek - zimie.
Te cztery istoty żyjące łączą w sobie symbole najwyższych sił natury i życia. Każde z trzech zwierząt ucieleśnia szczególny typ siły fizycznej: w lwie jest ona potężna, ognista i nieujarzmiona, w byku (wole) - odporna i wytrwała w orle wyraża się zwłaszcza w ostrości wzroku, a także w wysokości i szybkości lotu. Człowiek zaś, jako istota obdarzona cieszy się siłami wyższej inteligencji i mocnej, rozważnej woli. Cztery tajemnicze znaki wzbogaciły swe starotestamentowe znaczenie o nowy aspekt. Stały się symbolami Chrystusa, a zarazem czterech Ewangelii oraz ich autorów. Już w II w. św. Ireneusz łączy obydwie symboliczne interpretacje istot żyjących oraz wizję Ezechiela z widzeniem św. Jana. Przypisywanie tych czterech symboli czterem Ewangelistom i uzasadnienie tego związku różnie przedstawia się w pismach Ojców Kościoła. Najczęściej powtarza się w nich wół, w którym upatruje się atrybut św. Łukasza oraz symbol ofiary i kapłaństwa. O chrystologicznym wymiarze symboliki obydwu wizji pisze św. Ireneusz następująco:
„Jakie więc było dzieło zbawienia Syna Bożego, taka sama była forma (symboliczna) zwierząt; jaka forma zwierząt, taki i charakter Ewangelii, czterokształtne zaś zwierzęta – czterokształtna i Ewangelia, i czterokształtne dzieło Chrystusa (…) Zwierzę pierwsze - powiada - podobne do lwa, charakteryzujące jego skuteczną suwerenność i królewskość. Drugie zaś podobne do cielca, co wskazuje na godność ofiarnika i kapłana. Trzecie zwierzę, mające oblicze jakby człowieka, co Jasno opisuje Jego przyjście jako człowieka. A czwarte podobne do orla latającego, co oznacza spływającą na Kościół łaskę Ducha.” [Adversus haereses III 11, 8]
Pewien wiersz w ewangeliarzu pochodzącym z XIV w. ujmuje to zwięźle tak:
„Te cztery zwierzęta są symbolami Chrystusa: Jest człowiekiem, bo się urodził, wołem, bo umarł złożony w ofierze; lwem, bo powstał, a orłem, bo wzniósł się do nieba. Dostatecznie tak opiszesz to, co zwierzęta te wyobrażają”
Natomiast w Lidii odkryto blok marmuru z następującym tekstem, odnoszącym do Chrystusa:
„Jak człowiek cierpiał, jak lew zwyciężył,
jak orzeł wzleciał, jak wół został zabity na ofiarę.”
Podczas liturgicznego przygotowania katechumenów do przyjęcia chrztu, między innymi pouczano ich o symbolach Ewangelistów, tłumacząc je w sposób następujący:
Mateuszowi przypisywano symbol człowieka, „ponieważ rozpoczyna on swoją Ewangelię od obszernego opisu narodzenia naszego Zbawiciela i dokładnej Jego genealogii: »Rodowód Jezusa Chrystusa« (…)”
„Symbolem Ewangelisty Marka jest lew, gdyż zaczyna on swoją relację od opisu pobytu św. Jana Chrzciciela na pustyni. Powiada mianowicie: »Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu« (…)”
„Symbolem św. Łukasza jest wół, gdyż podobnie jak wół, tak i nasz Zbawiciel Jezus Chrystus został zabity na ofiarę. Autor rozpoczyna swoją Ewangelię opowiadaniem o Janie Chrzcicielu, podarowanym rodzicom, Zachariaszowi i Elżbiecie, jeszcze w późnej starości. Bardzo słusznie przypisywano św. Łukaszowi, symbol wołu; oba rogi bowiem oznaczają Stary i Nowy Testament, a kopyta cztery Ewangelie (…).”
„Jan podobny jest do orła, który wysoko wznosi się w górę. Powiada on bowiem: »Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo. Ono było na początku u Boga«. O Jezusie zaś mówi Dawid: »Odnawia się młodość twój, a jak orła« (Ps 103,5). To znaczy: siła młodzieńcza naszego Pana Jezusa Chrystusa, który powstał z martwych i wstąpił do nieba (…)”
Ten przydział symboli poszczególnym Ewangelistom zachował się w postaci nie zmienionej od czasów Grzegorza Wielkiego.
(źródło: portal wiara.pl)
-
I nieco bardziej czerwoną, ale to też zależy od miejsca. Więcej też jest miejsc pokrytych zakrzepłą lawą.
-
Dziękuję za wizytę i zapraszam częściej. Pozdrawiam.
-
Wielkie dzięki za odwiedziny i wszystkie plusy dla kwiatów sprzed lat. Pozdrawiam.
-
Skoro wspomniałeś PRL-owskie róże, to przypomniała mi się dość znana w końcu lat 60-tych i chyba warta przypomnienia antywojenna piosenka wykonywana przez niemieckiego aktora i piosenkarza Geralda (Gerry' ego) Wollfa o róży (wprawdzie czerwonej):
"Die Rose, die Rose war rot, so rot
und bleich war die Liebe,
so bleich wie der Tod.
Die Rose sie blühte
und starb wie sie
Adieu, adieu, mon ami..."
Jej polską wersję w przekładzie Wandy Sieradzkiej śpiewał ongiś Jerzy Połomski, a cytowany fragment brzmiał tak:
"Czerwony, czerwony był kwiat i cierń,
a miłość tak biała, tak biała jak śmierć.
Jak róża kwitnąca
przestała żyć.
Adieu, adieu, mon ami..."
Ciekawe, czy ktoś ją jeszcze pamięta?