Ocenione komentarze użytkownika lmichorowski, strona 200
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
W swoim czasie przejeżdżałem przez Backnang - partnerskie miasto Chelmsford. Leży ono w pobliżu Stuttgartu w Badenii-Wirtembergii.
-
Wczoraj w TV usłyszałem, że w USA nie będzie już klasycznych budek telefonicznych, w zamian za to zostanie w nich zapewniony dostęp do internetu.
-
Ale ważne, że "zarejestrowałeś" go na zdjęciu...
-
Na pewno nim nie była u zarania, ale taką konotację nadał jej - niestety - nazizm. Dziś w swoim pierwotnym znaczeniu występuje właściwie w Indiach i krajach Dalekiego Wschodu. W Europie, a właściwie szerzej - w kręgu cywilizacji zachodniej - raczej nikt nie potraktuje swastyki, jako symbolu szczęścia, pomyślności, czy też znaku solarnego. Sama nazwa "swastyka" pochodzi od sanskryckich słów ludów aryjskich: su (dobrze), asti (on jest), svasti (powodzenie) svastika (tworzący dobrobyt). Słowo to poraz pierwszy odnajdziemy w indyjskiej "Harivamsa". Ten prastary i rozpowszechniony symbol o ramionach zwróconych w prawo uosabiał szczęście i ochronę przed złymi demonami. Na początku był związany z kultami solarnymi wielu pierwotnych plemion. Przedstawiał słońce, wskazując na jego ruch po nieboskłonie lub koło rydwanu boga-słońca. Dlatego też oznaczał światło, płodność i powodzenie. Jego przeciwieństwem była lewoskrętna sauvastika (ale to rozróżnienie znane było praktycznie tylko w Indiach). Inna rzecz, że o ile w świetle tragicznych doświadczeń II wojny światowej w Europie używanie tego znaku objęte jest słusznym zakazem, to niepojęte jest powszechne przyzwolenie i tolerowanie symboli innych totalitarnych ideologii, równie zbrodniczych, jak nazizm i mających na sumieniu nie mniej (a licząc kraje pozaeuropejskie - Chiny, Koreę Płn, Wietnam, Kambodżę - nawet więcej) ofiar.
-
Można, można... Swego czasu pamiętam, że w ZSRR wymyślono pojęcie "schizofrenii bezobjawowej", które umożliwiało zamykanie niewygodnych dla władzy w "domach bez klamek"...
-
Tak mi się skojarzyło, bo w tekście wspomniałeś, że Chelmsford leży pomiędzy Londynem i Colchester, a ponieważ w tej ostatniej miejscowości był rzymski obóz wojskowy to nazwa Roman Road byłaby, jak najbardziej uzasadniona. Colchester jest uznawane za najstarsze miasto w Wielkiej Brytanii. Założone zostało przez Rzymian (wymienione jest przez Pliniusza Starszego w roku 77) na miejscu celtyckiej osady Camulodunon, jako "Colonia Claudia Victricensis". Ten oficjalny tytuł prawdopodobnie miał upamiętnić zwycięstwo, jakie odniósł cesarz Klaudiusza (Tiberius Claudius Caesar Augustus Germanicus) nad Brytanią.
-
Tak mi się zdaje... Bo są tacy bywalcy, którzy potrafią dostrzec te małe gryzonie...
-
Faktycznie, ale żeby to zobaczyć z tej perspektywy, trzeba się trochę wysilić...
-
Obejrzałem dwa pierwsze odcinki. Niestety, jutro rano trzeba iść do pracy... Wrócę jutro, pozdrawiam. :)
-
No i z maswerkiem...
-
W swoim czasie przejeżdżałem przez Backnang - partnerskie miasto Chelmsford. Leży ono w pobliżu Stuttgartu w Badenii-Wirtembergii.
-
Wczoraj w TV usłyszałem, że w USA nie będzie już klasycznych budek telefonicznych, w zamian za to zostanie w nich zapewniony dostęp do internetu.
-
Ale ważne, że "zarejestrowałeś" go na zdjęciu...
-
Na pewno nim nie była u zarania, ale taką konotację nadał jej - niestety - nazizm. Dziś w swoim pierwotnym znaczeniu występuje właściwie w Indiach i krajach Dalekiego Wschodu. W Europie, a właściwie szerzej - w kręgu cywilizacji zachodniej - raczej nikt nie potraktuje swastyki, jako symbolu szczęścia, pomyślności, czy też znaku solarnego. Sama nazwa "swastyka" pochodzi od sanskryckich słów ludów aryjskich: su (dobrze), asti (on jest), svasti (powodzenie) svastika (tworzący dobrobyt). Słowo to poraz pierwszy odnajdziemy w indyjskiej "Harivamsa". Ten prastary i rozpowszechniony symbol o ramionach zwróconych w prawo uosabiał szczęście i ochronę przed złymi demonami. Na początku był związany z kultami solarnymi wielu pierwotnych plemion. Przedstawiał słońce, wskazując na jego ruch po nieboskłonie lub koło rydwanu boga-słońca. Dlatego też oznaczał światło, płodność i powodzenie. Jego przeciwieństwem była lewoskrętna sauvastika (ale to rozróżnienie znane było praktycznie tylko w Indiach). Inna rzecz, że o ile w świetle tragicznych doświadczeń II wojny światowej w Europie używanie tego znaku objęte jest słusznym zakazem, to niepojęte jest powszechne przyzwolenie i tolerowanie symboli innych totalitarnych ideologii, równie zbrodniczych, jak nazizm i mających na sumieniu nie mniej (a licząc kraje pozaeuropejskie - Chiny, Koreę Płn, Wietnam, Kambodżę - nawet więcej) ofiar.
-
Można, można... Swego czasu pamiętam, że w ZSRR wymyślono pojęcie "schizofrenii bezobjawowej", które umożliwiało zamykanie niewygodnych dla władzy w "domach bez klamek"...
-
Tak mi się skojarzyło, bo w tekście wspomniałeś, że Chelmsford leży pomiędzy Londynem i Colchester, a ponieważ w tej ostatniej miejscowości był rzymski obóz wojskowy to nazwa Roman Road byłaby, jak najbardziej uzasadniona. Colchester jest uznawane za najstarsze miasto w Wielkiej Brytanii. Założone zostało przez Rzymian (wymienione jest przez Pliniusza Starszego w roku 77) na miejscu celtyckiej osady Camulodunon, jako "Colonia Claudia Victricensis". Ten oficjalny tytuł prawdopodobnie miał upamiętnić zwycięstwo, jakie odniósł cesarz Klaudiusza (Tiberius Claudius Caesar Augustus Germanicus) nad Brytanią.
-
Tak mi się zdaje... Bo są tacy bywalcy, którzy potrafią dostrzec te małe gryzonie...
-
Faktycznie, ale żeby to zobaczyć z tej perspektywy, trzeba się trochę wysilić...
-
Obejrzałem dwa pierwsze odcinki. Niestety, jutro rano trzeba iść do pracy... Wrócę jutro, pozdrawiam. :)
-
No i z maswerkiem...