Ocenione komentarze użytkownika lmichorowski, strona 1161
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Niestety, wodospady mają to do siebie, że najlepiej prezentują się wiosną, gdy są dodatkowo zasilane wodą z topniejących śniegów. My byliśmy w Yosemite latem, a wówczas w miarę efektownie wyglądały jedynie Vernall, Nevada i Bridalveil Falls. Najwyższy, Yosemite Fall był dość wąską strużką wody spadającą z pionowego urwiska i niewiele przypominał swoje oblicze znane z fotografii.
-
Pamiętam, jak z tej łąki wygoniły nas do samochodu wyjątkowo krwiożercze komary...
-
Ja z kolei podobne widoki spotkałem w Yellowstone...
-
Ale są wysokie. Najwyższy szczyt w USA (wyłączając Alaskę), Mount Whitney mierzący 4418 m n.p.m leży właśnie w Sierra Nevada.
-
Oj, pomógłby chętnie. Ino lata nie te,
Aby przed niewiastą udawać atletę...
-
Witam w Nowym Roku! Dziękuję za wizytę i plusika za świętego Jana Nepomucena. Pozdrawiam.
-
I za Przemyśl też. Pozdrawiam.
-
Dziękuję za kolejną wizytę i plusika, tym razem za Rygę. Pozdrawiam.
-
Dziękuję za ponowne odwiedziny, komentarze i moc plusów za podróż do Przemyśla. Pozdrawiam.
-
I w Chełmnie też,,,
-
Niestety, wodospady mają to do siebie, że najlepiej prezentują się wiosną, gdy są dodatkowo zasilane wodą z topniejących śniegów. My byliśmy w Yosemite latem, a wówczas w miarę efektownie wyglądały jedynie Vernall, Nevada i Bridalveil Falls. Najwyższy, Yosemite Fall był dość wąską strużką wody spadającą z pionowego urwiska i niewiele przypominał swoje oblicze znane z fotografii.
-
Pamiętam, jak z tej łąki wygoniły nas do samochodu wyjątkowo krwiożercze komary...
-
Ja z kolei podobne widoki spotkałem w Yellowstone...
-
Ale są wysokie. Najwyższy szczyt w USA (wyłączając Alaskę), Mount Whitney mierzący 4418 m n.p.m leży właśnie w Sierra Nevada.
-
Oj, pomógłby chętnie. Ino lata nie te,
Aby przed niewiastą udawać atletę... -
Witam w Nowym Roku! Dziękuję za wizytę i plusika za świętego Jana Nepomucena. Pozdrawiam.
-
I za Przemyśl też. Pozdrawiam.
-
Dziękuję za kolejną wizytę i plusika, tym razem za Rygę. Pozdrawiam.
-
Dziękuję za ponowne odwiedziny, komentarze i moc plusów za podróż do Przemyśla. Pozdrawiam.
-
I w Chełmnie też,,,