Ocenione komentarze użytkownika lmichorowski, strona 1153
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Coś chyba musiała wygrać, bo postawiła wszystkim "guinnessa" w pubie...
-
Ja nie musiałem tam prowadzić samochodu, tak więc mam jedynie "piesze" doświadczenia. Mój starszy syn spędzał ostatnie wakacje w Szkocji i opowiadał, że najtrudniej było mu sie przyzwyczaić do zmiany biegów lewą ręką.
-
Też widziałem srebrne, ale większość jest jednak tradycjnie czarna...
-
Może właśnie wyszedł z metra?...
-
Faktycznie. Tu jest MDCCCC... Gratuluję spostrzegawczości.
-
Jest tam wiele dzieł "wbijających" w ziemię. Mojej żonie bardzo podobał sie obraz van Eycka przedstawiający małżonków Arnolfini. Na mnie duże wrażenie zrobił obraz Holbeina przedstawiajacy ambasadorów Georgesa de Selve i Jeana de Dinteville'a. A przecież są tam i "Słoneczniki" van Gogha, i "Madonna wśród skał" Leonarda da Vinci i dzieła Boticellego, Belliniego, Caravaggia...
-
Ale padało tylko tego dnia. Pozostałe dni były ciepłe i słoneczne.
-
Dziękuję za plusa za Londyn. Jak widzę, również i u Ciebie są nowe wojaże... Myślę, że w najbliższych dniach znajdę trochę czasu, by się z nimi zapoznać. Pozdrawiam.
-
Dziękuję.
-
Zfieszu, to niezupełnie tak. Jeździliśmy po różnych rejonach Podlasia. Po prostu pierwsza relacja padła na opisane okolice. Jeździliśmy również w okolice Tykocina, Białegostoku, Supraśla, Sokółki, Białowieży, Bielska Podlaskiego, Janowa, Radzynia czy Siemiatycz. Myślę, że od czasu do czasu wrzucę jakąś relację i z innych zakątków tego pięknego regionu. Pozdrawiam.
-
Coś chyba musiała wygrać, bo postawiła wszystkim "guinnessa" w pubie...
-
Ja nie musiałem tam prowadzić samochodu, tak więc mam jedynie "piesze" doświadczenia. Mój starszy syn spędzał ostatnie wakacje w Szkocji i opowiadał, że najtrudniej było mu sie przyzwyczaić do zmiany biegów lewą ręką.
-
Też widziałem srebrne, ale większość jest jednak tradycjnie czarna...
-
Może właśnie wyszedł z metra?...
-
Faktycznie. Tu jest MDCCCC... Gratuluję spostrzegawczości.
-
Jest tam wiele dzieł "wbijających" w ziemię. Mojej żonie bardzo podobał sie obraz van Eycka przedstawiający małżonków Arnolfini. Na mnie duże wrażenie zrobił obraz Holbeina przedstawiajacy ambasadorów Georgesa de Selve i Jeana de Dinteville'a. A przecież są tam i "Słoneczniki" van Gogha, i "Madonna wśród skał" Leonarda da Vinci i dzieła Boticellego, Belliniego, Caravaggia...
-
Ale padało tylko tego dnia. Pozostałe dni były ciepłe i słoneczne.
-
Dziękuję za plusa za Londyn. Jak widzę, również i u Ciebie są nowe wojaże... Myślę, że w najbliższych dniach znajdę trochę czasu, by się z nimi zapoznać. Pozdrawiam.
-
Dziękuję.
-
Zfieszu, to niezupełnie tak. Jeździliśmy po różnych rejonach Podlasia. Po prostu pierwsza relacja padła na opisane okolice. Jeździliśmy również w okolice Tykocina, Białegostoku, Supraśla, Sokółki, Białowieży, Bielska Podlaskiego, Janowa, Radzynia czy Siemiatycz. Myślę, że od czasu do czasu wrzucę jakąś relację i z innych zakątków tego pięknego regionu. Pozdrawiam.