Ocenione komentarze użytkownika mapew, strona 522

Przejdź do głównej strony użytkownika mapew

  1. mapew
    mapew (13.10.2010 20:16)
    na ogol ludzie cieszyli sie na mydelka, bo to za drogie do kupowania a codzien, a juz sam mily zapach mydelka ich zachwycal
  2. mapew
    mapew (13.10.2010 20:11)
    doskonale :-)
  3. mapew
    mapew (13.10.2010 20:09)
    a propos widziales juz te zebrowe tylki od Ewy? Dla mnie to prawie zdjecie roku :-)
  4. mapew
    mapew (13.10.2010 20:04)
    patrzac na to zdjecie przypomnial mi sie wlasnie problem, jaki mialem w ub. weekend, fotografujac zamki objektywem 11mm. Za zadne skarby swiata nie potrafilem uniknac wlasnego cienia. Bede musial zrobic z nich teraz panoramy obcinajac dol ;-))
  5. mapew
    mapew (13.10.2010 19:56)
    no tak, mordy widzi sie czesto, ale tylki?... :-)
  6. mapew
    mapew (13.10.2010 19:55)
    palma z lewej przypomina mi moje galezie na zamkowym zdjeciu... :-))
  7. mapew
    mapew (13.10.2010 19:42)
    juz duzo dyskutowalismy Bartku na temat RAW-ow :-) Na pewno ma on zalety, ale bawilem sie kiedys u szwagra Lightroomem i probowalem niektore efekty na RAW-ach i na JPG. Roznic w jakosci tych efektów nie stwierdzilem... :-) Na pewno dobre jest w LTR to, o czym wspominasz, ze wszystkie efekty sa tylko protokolowane i dopiero jak zdjecie chcesz eksportowac, to zmiany te sa dokonywane na zdjeciu. A protokol zmian moze byc zmieniony, poprawiony, uzupelniony czy i chyba wykorzystany tez do innych zdjec. (ale jesli dobrze pamietam, jest to tez niezalezne od formatu?)
    Ja jednak przyzwyczailem sie, ze originalne zdjecia i tak zabezpieczam i zdjecia obrobione osobno zapamietuje, raz w originalnej rozdzielczosci, raz zmniejszone i po tym odpowiednio doostrzone do pokazania lub "codziennego" uzytku. Wiec jedyne, czego nie mam w porownaniu do LTR to protokol zmian, ktory moglbym zmodyfikowac, uaktualnic czy tp. :-)) Ale o LTR dalej mysle (w polaczeniu z JPG :-)))
  8. mapew
    mapew (13.10.2010 19:22)
    ja bywalem juz czesto w takich sytuacjach, najgorzej bylo w Indiach - tak bardzo chcialoby sie cos dac, ale trzeba sie bylo na sile powstrzymywac, bo powstawaly sytuacje nie do opanowania. Podobal mi sie pomysl pewnego przewodnika chyba w Birmie, aby kazdy zabieral z pokoi hotelowych jednorazowe mydelka, szczoteczki, szampony itp. Potem zbieralismy to razem i przy postojach w jakis wioskach itp. mozna to bylo rozdac ludziom, ktorym cos takiego zawsze jest przydatne. Od tego czasu staram sie zawsze tak postepowac.
    Czesto dobre sa np. dlugopisy dla szkol w malych wioskach, tak robilismy np. na Madagaskarze...
    (w ub. tygodniu bylem sluzbowo na pewnych targach i pozbieralem mnostow dlugopisow reklamowych na nastepny wyjazd....). A niepotrzebne ubrania ludzie tez b. czesto zostawiaja.
  9. mapew
    mapew (13.10.2010 19:12)
    no wlasnie, ostatnio to modne.... :-)
  10. mapew
    mapew (13.10.2010 19:11)
    to sa wlasnie te momenty, kiedy chcialoby sie byc samemu, aby nikt nie ponaglal...