Ocenione komentarze użytkownika mapew, strona 477
Przejdź do głównej strony użytkownika mapew
-
Witaj Wojtku, serdecznie dziekuje Ci za odwiedziny Etiopii i za wszystkie plusiki i komentarze na moje pierwsze zdjecia. Odpowiedz na Twoje pytania zamiescilem pod moja podroza. Pozdrawiam
-
Witaj Wojtku. Z tymi zdjeciami osob to jest calkiem inaczej na polnocy i na poludniu Etiopii. Na polnocy ludzie chetnie pozwalali sie fotografowac, jak pytalem, to na ogol nikt nie odmawial. I nie wymagali zadnej gratyfikacji, choc tez chetnie przyjmowali wszelakie upominki. Nieraz robilem tez zdjecia z duzej odleglosci, bo chcialem zlapac ludzi przy ich naturalnych czynnosciach.
Natomiast na poludniu - w rejonie tych pierwotnych plemion, to wszyscy chca sie nachalnie fotografowac, bo pobieraja za to oplaty - tzn. za kazde zdjecie musisz kazdej sfotografowanej osobie zaplacic (ok. 2 birr = ca. 35 groszy). Jak tylko wysiedlismy z jeepa w jakiejs wiosce, to wszyscy nas oblegali, nieraz cala wioska ustawila sie w rzedzie lub otoczyla nas kolem, i kazdy wolal, szarpal itp, aby go sfotografowac (i zaplacic). Bylo to nieraz b. meczace. W sumie nie zrobilem tam tylu zdjec, bo wszystkie byly pozowane i po prostu pomimo zbierania banknotow jednbirrowych od poczatku podrozy nie wystarczalo ich aby wszystkim zaplacic. Jeszcze inaczej bylo w wiosce Hamarow, gdzie mielismy szczescie trafic na zeremonie tzw. skoku przez krowy (tzn. wejscie chlopaka w wiek dorosly). Tutaj musielismy zaplacic nie mala oplate za wejscie do wioski, ale moglismy sie tutaj swobodnie poruszac, przygladac wszystkim tancom i rytualom i swobodnie fotografowac. Nikt nie zwracal na nas uwagi. Tutaj zrobilem w ciagu ok. 4,5 godzin prawie 500 zdjec :-))
-
mam cala serie tych zdjec az do calkowitego znikniecia
-
w sumie zycie jest bardziej brutalne: ona trabila na niego, aby on uderzyl ja tym pejczem. Jest to jeden z rytualow przed tak zwanym skokiem przez krowy, poprzez ktory mlody chlopak staje sie mezczyzna. Poprzedzaly to rozne inne tance i rytualy, jak wlasnie to bicie kobiet przez mezczyzn (raczej symboliczne, podobno juz oficjalnie zakazane). Chodzi o to, ze mlode kobiety chca, aby wybrani mezczyzni (na ogol z rodziny) pejczowali jw po plecach do krwi. Potem wcieraja sobie one do krwawiacych ran popiol, aby zrobily sie blizny. Na starosc moga one wtedy pokazac te blizny tym wlasnie mezczyznom, co zobowiazuje ich do opieki nad tymi kobietami (na zasadzie, ze dawniej poswiecila sie ona dla niego, teraz musi on splacic jej ten dlug poprzez opieke). Im wiecej kobieta ma takich blizn, tym jest atrakcyjniejsza.
-
mieli juz niedaleko, ale chyba tak postarzeli sie w drodze :-)
-
bardzo je lubie kojarza mi sie jakos zawsze z ta wyspa
-
dokladniej ogladacie moje zdjecia niz ja sam :)
-
lubie bardzo takie kompozycje z kwiatami na pierwszym planie
-
dziekuje bardzo za nastepne zamkowe plusiki
-
dotarlas do Buenos Aires - serdecznie dziekuje :-)
-
Witaj Wojtku, serdecznie dziekuje Ci za odwiedziny Etiopii i za wszystkie plusiki i komentarze na moje pierwsze zdjecia. Odpowiedz na Twoje pytania zamiescilem pod moja podroza. Pozdrawiam
-
Witaj Wojtku. Z tymi zdjeciami osob to jest calkiem inaczej na polnocy i na poludniu Etiopii. Na polnocy ludzie chetnie pozwalali sie fotografowac, jak pytalem, to na ogol nikt nie odmawial. I nie wymagali zadnej gratyfikacji, choc tez chetnie przyjmowali wszelakie upominki. Nieraz robilem tez zdjecia z duzej odleglosci, bo chcialem zlapac ludzi przy ich naturalnych czynnosciach.
Natomiast na poludniu - w rejonie tych pierwotnych plemion, to wszyscy chca sie nachalnie fotografowac, bo pobieraja za to oplaty - tzn. za kazde zdjecie musisz kazdej sfotografowanej osobie zaplacic (ok. 2 birr = ca. 35 groszy). Jak tylko wysiedlismy z jeepa w jakiejs wiosce, to wszyscy nas oblegali, nieraz cala wioska ustawila sie w rzedzie lub otoczyla nas kolem, i kazdy wolal, szarpal itp, aby go sfotografowac (i zaplacic). Bylo to nieraz b. meczace. W sumie nie zrobilem tam tylu zdjec, bo wszystkie byly pozowane i po prostu pomimo zbierania banknotow jednbirrowych od poczatku podrozy nie wystarczalo ich aby wszystkim zaplacic. Jeszcze inaczej bylo w wiosce Hamarow, gdzie mielismy szczescie trafic na zeremonie tzw. skoku przez krowy (tzn. wejscie chlopaka w wiek dorosly). Tutaj musielismy zaplacic nie mala oplate za wejscie do wioski, ale moglismy sie tutaj swobodnie poruszac, przygladac wszystkim tancom i rytualom i swobodnie fotografowac. Nikt nie zwracal na nas uwagi. Tutaj zrobilem w ciagu ok. 4,5 godzin prawie 500 zdjec :-)) -
mam cala serie tych zdjec az do calkowitego znikniecia
-
w sumie zycie jest bardziej brutalne: ona trabila na niego, aby on uderzyl ja tym pejczem. Jest to jeden z rytualow przed tak zwanym skokiem przez krowy, poprzez ktory mlody chlopak staje sie mezczyzna. Poprzedzaly to rozne inne tance i rytualy, jak wlasnie to bicie kobiet przez mezczyzn (raczej symboliczne, podobno juz oficjalnie zakazane). Chodzi o to, ze mlode kobiety chca, aby wybrani mezczyzni (na ogol z rodziny) pejczowali jw po plecach do krwi. Potem wcieraja sobie one do krwawiacych ran popiol, aby zrobily sie blizny. Na starosc moga one wtedy pokazac te blizny tym wlasnie mezczyznom, co zobowiazuje ich do opieki nad tymi kobietami (na zasadzie, ze dawniej poswiecila sie ona dla niego, teraz musi on splacic jej ten dlug poprzez opieke). Im wiecej kobieta ma takich blizn, tym jest atrakcyjniejsza.
-
mieli juz niedaleko, ale chyba tak postarzeli sie w drodze :-)
-
bardzo je lubie kojarza mi sie jakos zawsze z ta wyspa
-
dokladniej ogladacie moje zdjecia niz ja sam :)
-
lubie bardzo takie kompozycje z kwiatami na pierwszym planie
-
dziekuje bardzo za nastepne zamkowe plusiki
-
dotarlas do Buenos Aires - serdecznie dziekuje :-)