Ocenione komentarze użytkownika slawannka, strona 238
Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka
-
No i masz rację, bo to jest B&B :)
-
we własnej Maćkowej osobie :) Nie tylko mąż, ale też mój ulubiony zięć (jedyny zresztą ;)
-
tak, to Jaga, Jaguśka, bardzo nam przyjemnie :)
-
zrozumiałam, że się wczułaś :)
-
Jak się do niego ustawiłam odpowiednio - było!
-
że w dół, nie żałowałam. Ale że się wycieczka skończyła - to tak. Choć, nogi bolały, więc moglabym odbyć dalszą część po kilku dniach - na przykład teraz, oj tak, teraz mogę zrobić górną trasę, dużo, dużo wyżej. Tylko schodzić - nie!
-
Myślisz, że one tu zostały po dawnych turystach, którzy weszli i nigdy nie wyszli?
My mieliśmy pewne podejrzenia, że skoro można wchodzić dołem (południową stroną) a wychodzić górą, to oni się mogą nie doliczyć i jacyś zaginieni mogą gdzieś tam koczować...
-
Agnieszko, dzięki za zajrzenie do Trapani i zapraszam na więcej :)
-
Dzięki ogromne za gąszcz plusików i zapraszam do powrotu :)
-
Aniu, dziękuję bardzo za plusiorki, i wróć jeszcze :)
-
No i masz rację, bo to jest B&B :)
-
we własnej Maćkowej osobie :) Nie tylko mąż, ale też mój ulubiony zięć (jedyny zresztą ;)
-
tak, to Jaga, Jaguśka, bardzo nam przyjemnie :)
-
zrozumiałam, że się wczułaś :)
-
Jak się do niego ustawiłam odpowiednio - było!
-
że w dół, nie żałowałam. Ale że się wycieczka skończyła - to tak. Choć, nogi bolały, więc moglabym odbyć dalszą część po kilku dniach - na przykład teraz, oj tak, teraz mogę zrobić górną trasę, dużo, dużo wyżej. Tylko schodzić - nie!
-
Myślisz, że one tu zostały po dawnych turystach, którzy weszli i nigdy nie wyszli?
My mieliśmy pewne podejrzenia, że skoro można wchodzić dołem (południową stroną) a wychodzić górą, to oni się mogą nie doliczyć i jacyś zaginieni mogą gdzieś tam koczować... -
Agnieszko, dzięki za zajrzenie do Trapani i zapraszam na więcej :)
-
Dzięki ogromne za gąszcz plusików i zapraszam do powrotu :)
-
Aniu, dziękuję bardzo za plusiorki, i wróć jeszcze :)