Ocenione komentarze użytkownika kuniu_ock, strona 438
Przejdź do głównej strony użytkownika kuniu_ock
-
-
nie pisz lepiej otwarcie, bo...
...i pod drzwiami staną i nocą
kolbami w drzwi załomocą...
a wtedy..
Ty - ze snu ponosząc skroń
stań u drzwi!
;)
ups.. przepraszam, ciut mnie poniosło ;)
-
fajne kamienie ;P
-
taki "amierykańskij sputnik"? ;P
niczym w piosence kabaretu OTTO:
Głęboka studzienka, głęboko kopana! A w środku rakieta jak wymalowana! ;P
że nie wspomnę o piosence z dzieciństwa o kolorowych kredkach, które to "czerwoną rakietę namalują mi" ;)
ot taki tam... duchowny silosik rakietowy ;)
-
eeehhh... subiektywna ocena, nie ma co się dziwić. Każdy patrzy swoimi oczami, ma własne doświadczenia itd, to kształtuje spojrzenie i odbiór rzeczywistości. Dublin - nie ukrywam, nie lubię wielkich miast. Jest punktem zagęszczenia różnorodnej "mieszanki ludzkiej", pomieszaniem "nowego" ze "starym" - zatem trudno wyczuć tam charakterystyczną "irlandzkość" miejsca. No chyba że browar Guinnessa ;) :P i tego typu charakterystyczne "rzeczy".
Jeśli ktoś ów specyficzny irlandzki charakter kojarzy z zielonymi przestrzeniami - w Dublinie ciężko będzie go znaleźć.
Cytat? Jest to refren piosenki pana Kowalskiego pt. Irlandia Zielona. :) Utworku możesz posłuchać (i poczytać tekst, bo też tam wpisany) tu:
http://qukaczmarczyk.wrzuta.pl/audio/09jHKJpOHtd/irlandia_zielona_-_kowalski
Edynburg... no niestety... widziałem jedynie na Twych fotkach, przez Twój pryzmat ;) Ale kto wie, kto wie... ;)
Nie oceniam "Dublin lepszy"/"Edynburg lepszy".. W tym drugim nie byłem, w tym pierwszym mam przyjaciół, z którymi troszkę przeżyłem. Więc nieważne jaki by nie był - zawsze będzie mi się kojarzył z moimi przyjaciółmi, a zatem pozytywnie, dobrze :)
mój pryzmat :)
-
made in CCCP :P całość brzmi troszkę paradoksalnie - jak "polski Grek z Ameryki" bądź napis: "Germany. Zdzielano w Polsze" ;)
-
uwielbiam ten wyjazdowo-letnio-nocno-imprezowy klimacik :D
-
mmmm... :D no nie mogę - jak te foty się uchowały przede mną??? ;P
-
o tak, warmińsko-mandżurska, czyli nasza :) ;P Bartoszyce - czyli jeszcze bardziej sobie roszczę prawa! :P a co! ;P
-
wygląda jak droga do mojej miejscowości... hmmm masz rację Chłopie - do nikąd :P
-
nie pisz lepiej otwarcie, bo...
...i pod drzwiami staną i nocą
kolbami w drzwi załomocą...
a wtedy..
Ty - ze snu ponosząc skroń
stań u drzwi!
;)
ups.. przepraszam, ciut mnie poniosło ;) -
fajne kamienie ;P
-
taki "amierykańskij sputnik"? ;P
niczym w piosence kabaretu OTTO:
Głęboka studzienka, głęboko kopana! A w środku rakieta jak wymalowana! ;P
że nie wspomnę o piosence z dzieciństwa o kolorowych kredkach, które to "czerwoną rakietę namalują mi" ;)
ot taki tam... duchowny silosik rakietowy ;) -
eeehhh... subiektywna ocena, nie ma co się dziwić. Każdy patrzy swoimi oczami, ma własne doświadczenia itd, to kształtuje spojrzenie i odbiór rzeczywistości. Dublin - nie ukrywam, nie lubię wielkich miast. Jest punktem zagęszczenia różnorodnej "mieszanki ludzkiej", pomieszaniem "nowego" ze "starym" - zatem trudno wyczuć tam charakterystyczną "irlandzkość" miejsca. No chyba że browar Guinnessa ;) :P i tego typu charakterystyczne "rzeczy".
Jeśli ktoś ów specyficzny irlandzki charakter kojarzy z zielonymi przestrzeniami - w Dublinie ciężko będzie go znaleźć.
Cytat? Jest to refren piosenki pana Kowalskiego pt. Irlandia Zielona. :) Utworku możesz posłuchać (i poczytać tekst, bo też tam wpisany) tu:
http://qukaczmarczyk.wrzuta.pl/audio/09jHKJpOHtd/irlandia_zielona_-_kowalski
Edynburg... no niestety... widziałem jedynie na Twych fotkach, przez Twój pryzmat ;) Ale kto wie, kto wie... ;)
Nie oceniam "Dublin lepszy"/"Edynburg lepszy".. W tym drugim nie byłem, w tym pierwszym mam przyjaciół, z którymi troszkę przeżyłem. Więc nieważne jaki by nie był - zawsze będzie mi się kojarzył z moimi przyjaciółmi, a zatem pozytywnie, dobrze :)
mój pryzmat :) -
made in CCCP :P całość brzmi troszkę paradoksalnie - jak "polski Grek z Ameryki" bądź napis: "Germany. Zdzielano w Polsze" ;)
-
uwielbiam ten wyjazdowo-letnio-nocno-imprezowy klimacik :D
-
mmmm... :D no nie mogę - jak te foty się uchowały przede mną??? ;P
-
o tak, warmińsko-mandżurska, czyli nasza :) ;P Bartoszyce - czyli jeszcze bardziej sobie roszczę prawa! :P a co! ;P
-
wygląda jak droga do mojej miejscowości... hmmm masz rację Chłopie - do nikąd :P
;P