Otrzymane komentarze dla użytkownika czarmir1, strona 426
Przejdź do głównej strony użytkownika czarmir1
-
Ja zawsze patrzę pierwszego wieczoru i zapamiętuję, potem już jestem ustawiony, tak w Kusadasi robiłem, po szybkiej kolacji :)
-
to zależy od hotelu, my teraz w słabym byliśmy :)
-
ale to dziwne prawdę mówiąc, bo przecież kolacje zwykle są do powiedzmy 21.30. Przynajmniej jak pamiętam ;-)
-
pasowało, ale nie pasowało do historii :))
-
ja czasami wybieram zdjęcie :) Teraz na Krecie mieliśmy w środku kolacji zachody :)
-
...na zdjęciu jak żywy ;-)
a dostali gotowca, tylko do tekstu lepiej mi pasowało, że spawali... ;-))
-
http://v5.cache6.c.bigcache.googleapis.com/static.panoramio.com/photos/original/21459071.jpg?redirect_counter=2
-
Dzięki :-), a opowiadali mi, że właśnie wtedy kiedy nie czatowałem na zachodzik, były jeszcze ładniejsze... szkoda ;-)
-
tu go mam:
ttp://v5.cache6.c.bigcache.googleapis.com/static.panoramio.com/photos/original/21459071.jpg?redirect_counter=2
można powiększyć i na tabliczce widać: Su-100 :)
-
wtedy kotlet do plecaka... na tzw. "później" ;-))
-
Ja zawsze patrzę pierwszego wieczoru i zapamiętuję, potem już jestem ustawiony, tak w Kusadasi robiłem, po szybkiej kolacji :)
-
to zależy od hotelu, my teraz w słabym byliśmy :)
-
ale to dziwne prawdę mówiąc, bo przecież kolacje zwykle są do powiedzmy 21.30. Przynajmniej jak pamiętam ;-)
-
pasowało, ale nie pasowało do historii :))
-
ja czasami wybieram zdjęcie :) Teraz na Krecie mieliśmy w środku kolacji zachody :)
-
...na zdjęciu jak żywy ;-)
a dostali gotowca, tylko do tekstu lepiej mi pasowało, że spawali... ;-)) -
http://v5.cache6.c.bigcache.googleapis.com/static.panoramio.com/photos/original/21459071.jpg?redirect_counter=2
-
Dzięki :-), a opowiadali mi, że właśnie wtedy kiedy nie czatowałem na zachodzik, były jeszcze ładniejsze... szkoda ;-)
-
tu go mam:
ttp://v5.cache6.c.bigcache.googleapis.com/static.panoramio.com/photos/original/21459071.jpg?redirect_counter=2
można powiększyć i na tabliczce widać: Su-100 :) -
wtedy kotlet do plecaka... na tzw. "później" ;-))