Komentarze
-
...trochę złowrogo... -
...tak wyglądało..., ale po chwili się rozwiało ;-)) -
A jeszcze ładniejszy zachodzik przegapiłem, ponieważ poszliśmy tego dnia na spacerek do parku ;-(
-
W tym przypadku należało odwrócić kolejność..., ale jeszcze przecież jest mnóstwo pięknych zachodów słońca przed nami... ;-)...
...tylko żeby znowu jakiegoś baru nie było po drodze... ;-)) -
z żalu to bym chyba jemu zdjęcie zrobił na tle morza ;-))
-
zachody są najczęściej podczas kolacji i trzeba wybierać: kotlet czy zdjęcie :) -
wtedy kotlet do plecaka... na tzw. "później" ;-))
-
ja czasami wybieram zdjęcie :) Teraz na Krecie mieliśmy w środku kolacji zachody :)
-
ale to dziwne prawdę mówiąc, bo przecież kolacje zwykle są do powiedzmy 21.30. Przynajmniej jak pamiętam ;-)
-
to zależy od hotelu, my teraz w słabym byliśmy :)
-
Ja zawsze patrzę pierwszego wieczoru i zapamiętuję, potem już jestem ustawiony, tak w Kusadasi robiłem, po szybkiej kolacji :)
-
...i o to w tych naszych podróżach chodzi..., wracać w cudowne miejsca, jeżeli tylko można ;-))
-
czasami tak bywa, że sama pogoda taka byle jaka uśpi naszą czujność i po sprawie ;-))
-
żaby było ładnie muszą być chmury, idealnie jest po ulewie, albo burzy, jak zostają chmury na niebie, a słonko wychodzi pod nimi i zaraz zachodzi
-
o tak! Taki zachodzik jak piszesz jest po prostu wymarzony :-)
-
ja miałem taki wschodzik na Bali :)
-
dawno temu miałem taką sytuację jak jechałem na weekend u nas nad morze. Nie chciało mi się na chwilę zatrzymać i cyknąć ;-(. Do tej pory to zdarzenie pamiętam i żałuję ;-(
-
żałuj, żałuj :)
-
super zachodzik :)) -
++++++++ -
Dzięki ;-)
-
super -
Dzięki ;-)
-
+ za zachodzik
+ za cierpliwość
+ za brak łakomstwa
+ za brak opilstwa
+za czujność -
wielkie dzięki :-)