Otrzymane komentarze dla użytkownika bartek_sleczka, strona 460
Przejdź do głównej strony użytkownika bartek_sleczka
-
no proszę, a mógłby ktoś pomyśleć, że ta barierka niepotrzebna
-
miało być pakowna
-
co chcecie, pakowana
-
Trochę potrwało nim dotarłam do końca, ale warto było - bardzo ciekawa, osobista relacja. wielki plus:)
-
Bartku dziękują za odwiedziny i liczne plusiki:) pozdrawiam :)
-
No co Ty, ja już wszystko napisałem o b&w i kolorach :) Jasne, że jak nie ma słońca, czy jest inna pora dnia, to i kolory są inne. Nie lubię bladych zdjęć, to każdy wie.
Ciekawe czy Ewa zdejmowała kolory, czy nie, może nam napisze.
Ja mogę siedzieć 3 godziny na lotnisku i obserwować ruch :)
-
Wow, czyli zaczynamy nowy wątek - B&W? :D
To co do kolorów, to obrabiając zdjęcia dajemy takie kolory jakie mamy w pamięci, a może lepiej, takiej jakie chcielibyśmy aby były. Z tym co naprawdę widzieliśmy to ma czasami mało wspólnego. A poza tym, co to jest prawdziwy kolor? To samo miejsce, ten sam moment, te same warunki naświetlania, trzy aparaty i trzy różne zdjęcia.... Albo ten sam aparat, trzy zdjęcia co 10 min i zupełnie inne barwy. Wystarczy że chmurka lekko przysłoni słońce... Albo to samo zdjęcie, ten sam komputer i trzy monitory. Na każdym inne zdjęcie.
Na warsztatach widziałem jak fotoedytorka przygotowywała zdjęcie do druku w gazecie. Nie dało się tego oglądać. Landrynka na 200% Ale po wydruku z maszyny wyszło super. To po prostu trzeba wiedzieć.
Wszystkie zdjęcia do gazet są maksymalnie podkręcane kolorystycznie. Bladych nikt by nie chciał oglądać, nawet jeśli by to była "prawda".
Pzdr/bARtek
PS. No to teraz się zacznie .....
-
Smoku, jestem pewien, że przewodnicy zawsze przesadzają. To normalne :) Co do wielkiej piątki, oczywiście masz rację. Choć w RPA jest podobno "Wielka Szóstka", a tym szóstym jest Toyota :D
Wielkie dzięki za komentarze.
Pzdr/bARtek
-
Dobrze tylko, że na zdjęciu nie czuć tego co tam na miejscu !!!!!
-
Dzięki :)
Małpiszon był dokładnie "w punkcie". Podchodziłem do niego bardzo powoli przez jakieś 30 sek. On sobie siedział i czekał aż mu zrobię fotkę. Byłem blisko. W momencie gdy naciskałem spust, ktoś podszedł i małpiszon zaczął dość szybko się przemieszczać. Nie zdążyłem już zmienić ustawień aparatu, i wyszło jak jest. 1/125 f5,6
-
no proszę, a mógłby ktoś pomyśleć, że ta barierka niepotrzebna
-
miało być pakowna
-
co chcecie, pakowana
-
Trochę potrwało nim dotarłam do końca, ale warto było - bardzo ciekawa, osobista relacja. wielki plus:)
-
Bartku dziękują za odwiedziny i liczne plusiki:) pozdrawiam :)
-
No co Ty, ja już wszystko napisałem o b&w i kolorach :) Jasne, że jak nie ma słońca, czy jest inna pora dnia, to i kolory są inne. Nie lubię bladych zdjęć, to każdy wie.
Ciekawe czy Ewa zdejmowała kolory, czy nie, może nam napisze.
Ja mogę siedzieć 3 godziny na lotnisku i obserwować ruch :) -
Wow, czyli zaczynamy nowy wątek - B&W? :D
To co do kolorów, to obrabiając zdjęcia dajemy takie kolory jakie mamy w pamięci, a może lepiej, takiej jakie chcielibyśmy aby były. Z tym co naprawdę widzieliśmy to ma czasami mało wspólnego. A poza tym, co to jest prawdziwy kolor? To samo miejsce, ten sam moment, te same warunki naświetlania, trzy aparaty i trzy różne zdjęcia.... Albo ten sam aparat, trzy zdjęcia co 10 min i zupełnie inne barwy. Wystarczy że chmurka lekko przysłoni słońce... Albo to samo zdjęcie, ten sam komputer i trzy monitory. Na każdym inne zdjęcie.
Na warsztatach widziałem jak fotoedytorka przygotowywała zdjęcie do druku w gazecie. Nie dało się tego oglądać. Landrynka na 200% Ale po wydruku z maszyny wyszło super. To po prostu trzeba wiedzieć.
Wszystkie zdjęcia do gazet są maksymalnie podkręcane kolorystycznie. Bladych nikt by nie chciał oglądać, nawet jeśli by to była "prawda".
Pzdr/bARtek
PS. No to teraz się zacznie .....
-
Smoku, jestem pewien, że przewodnicy zawsze przesadzają. To normalne :) Co do wielkiej piątki, oczywiście masz rację. Choć w RPA jest podobno "Wielka Szóstka", a tym szóstym jest Toyota :D
Wielkie dzięki za komentarze.
Pzdr/bARtek -
Dobrze tylko, że na zdjęciu nie czuć tego co tam na miejscu !!!!!
-
Dzięki :)
Małpiszon był dokładnie "w punkcie". Podchodziłem do niego bardzo powoli przez jakieś 30 sek. On sobie siedział i czekał aż mu zrobię fotkę. Byłem blisko. W momencie gdy naciskałem spust, ktoś podszedł i małpiszon zaczął dość szybko się przemieszczać. Nie zdążyłem już zmienić ustawień aparatu, i wyszło jak jest. 1/125 f5,6