Otrzymane komentarze dla użytkownika bartek_sleczka, strona 329
Przejdź do głównej strony użytkownika bartek_sleczka
-
o! kunie! :D
-
rum to rum, a nie jakieś perfumowane wynalazki.. i tutaj nie da się dostać prawdziwego rumu. prawdziwy ma być z trzciny cukrowej, bez żadnych aromatów, polepszaczy itd.
...a nie to, co można znaleźć w sklepach...
-
Racja, macie rację :)
-
fakt, ładnie się komponuje.
-
Krzyśku, nie odchodź! Może będzie kiedyś okazja wypić po szklaneczce różnych rumów i wymienić się uwagami na ich temat. Ja z kolei nie cierpię rumów pachnących, perfumowanych, a takie zwykle się spotyka. :D
Pzdr/bARtek
-
no właśnie na odwrót... leją na lewo zamiast równomiernie, to i z lewej się zapada...
-
:)
-
tam jest mnóstwo takich miejsc. Tylko trzeba wybrać wersję z noclegiem w samej Wenecji (nie w Lido) i spędzić tam wieczór i ranek. Zupełnie inne miasto. W dzień można albo siedzieć w hotelu, albo zapuścić się w mniej oczywiste rejony tego pięknego miasta. Jak odejdziesz 200 m od głównych ulic, nagle zapada cisza i jest pusto. Turyści jak owce pędzą głównymi traktami aby zobaczyć najważniejsze miejsca. A reszta Wenecji jest niesamowita. Pusto i cicho. Prawie wymarłe miasto, większość rodowitych mieszkańców wyniosła się na stały ląd, bo codzienne życie w Wenecji jest bARdzo trudne i kosztowne.
-
dokładnie tak. Muszą jakoś umacniać korzenie wieży :)
-
dzięki
-
o! kunie! :D
-
rum to rum, a nie jakieś perfumowane wynalazki.. i tutaj nie da się dostać prawdziwego rumu. prawdziwy ma być z trzciny cukrowej, bez żadnych aromatów, polepszaczy itd.
...a nie to, co można znaleźć w sklepach... -
Racja, macie rację :)
-
fakt, ładnie się komponuje.
-
Krzyśku, nie odchodź! Może będzie kiedyś okazja wypić po szklaneczce różnych rumów i wymienić się uwagami na ich temat. Ja z kolei nie cierpię rumów pachnących, perfumowanych, a takie zwykle się spotyka. :D
Pzdr/bARtek -
no właśnie na odwrót... leją na lewo zamiast równomiernie, to i z lewej się zapada...
-
:)
-
tam jest mnóstwo takich miejsc. Tylko trzeba wybrać wersję z noclegiem w samej Wenecji (nie w Lido) i spędzić tam wieczór i ranek. Zupełnie inne miasto. W dzień można albo siedzieć w hotelu, albo zapuścić się w mniej oczywiste rejony tego pięknego miasta. Jak odejdziesz 200 m od głównych ulic, nagle zapada cisza i jest pusto. Turyści jak owce pędzą głównymi traktami aby zobaczyć najważniejsze miejsca. A reszta Wenecji jest niesamowita. Pusto i cicho. Prawie wymarłe miasto, większość rodowitych mieszkańców wyniosła się na stały ląd, bo codzienne życie w Wenecji jest bARdzo trudne i kosztowne.
-
dokładnie tak. Muszą jakoś umacniać korzenie wieży :)
-
dzięki