Otrzymane komentarze dla użytkownika slawannka, strona 547
Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka
-
no, bo jak mi zdjęcie wyjdzie to raczej przypadek niż moja zasługa...
-
Leszku, nie wiem w jakim jesteś wieku, ale z tego co piszesz ... chyba nie jesteś już młodzieniaszkiem (se non mi sbaglio...) - kiedy ja mając lat dwadzieścia parę na jakiejś wyspie stwierdziłam - pięknie, ale nudno, dziś ... marzyłabym o życiu w takim miejscu... Gdybym mogła wybrać miejsce na dokonanie żywota, to koniecznie jakaś daleka wysepka, huk fal, łodzie rybackie, i czas który stoi w miejscu... Patrzeć, słuchać, czuć, nie myśleć...
-
lub to co czasem słyszałam - la mafia? Ma non esiste piu...
-
A dlaczego?
-
Ale ma to swój urok. Ponad rok mieszkałem w maleńkim miasteczku Alzate Brianza koło Erba w prowincji Como. Życie płynie spokojnie, po pracy można się zrelaksować, bo jezioro i góry są na wyciągnięcie ręki, w miejscowym barze jesteś po kilku wizytach traktowany jako stały bywalec, przechodnie pytają cię co słychać itp.
-
Fakt. Ale dobrze, że nie pomyślał o innej możliwości: lavoro per la mafia.
-
Grazie tante:) - cieszę się, że Ci się podobało i przywołało wspomnienia i dzięki za sugestię ciekawych miejsc, zapisuję je w l'elenco dei sogni...
-
czyli, za tych co w czyśćcu, żeby zostali zbawieni...
-
ten biedak stał tam sam na słońcu a życie przebiegało obok...
-
fuori tempo si...
-
no, bo jak mi zdjęcie wyjdzie to raczej przypadek niż moja zasługa...
-
Leszku, nie wiem w jakim jesteś wieku, ale z tego co piszesz ... chyba nie jesteś już młodzieniaszkiem (se non mi sbaglio...) - kiedy ja mając lat dwadzieścia parę na jakiejś wyspie stwierdziłam - pięknie, ale nudno, dziś ... marzyłabym o życiu w takim miejscu... Gdybym mogła wybrać miejsce na dokonanie żywota, to koniecznie jakaś daleka wysepka, huk fal, łodzie rybackie, i czas który stoi w miejscu... Patrzeć, słuchać, czuć, nie myśleć...
-
lub to co czasem słyszałam - la mafia? Ma non esiste piu...
-
A dlaczego?
-
Ale ma to swój urok. Ponad rok mieszkałem w maleńkim miasteczku Alzate Brianza koło Erba w prowincji Como. Życie płynie spokojnie, po pracy można się zrelaksować, bo jezioro i góry są na wyciągnięcie ręki, w miejscowym barze jesteś po kilku wizytach traktowany jako stały bywalec, przechodnie pytają cię co słychać itp.
-
Fakt. Ale dobrze, że nie pomyślał o innej możliwości: lavoro per la mafia.
-
Grazie tante:) - cieszę się, że Ci się podobało i przywołało wspomnienia i dzięki za sugestię ciekawych miejsc, zapisuję je w l'elenco dei sogni...
-
czyli, za tych co w czyśćcu, żeby zostali zbawieni...
-
ten biedak stał tam sam na słońcu a życie przebiegało obok...
-
fuori tempo si...