Komentarze
-
...kurczę, gdzie tu woda? ...no tak, na antypodach wszystko jest odwrotnie!
-
pamietam.. stalem tak w boze narodzenie w jednym miejscu delektujac sie tym widokiem, a ocean obmywal me stopy.. i zastanawialem sie.. co jest w nas, co jest w czlowieku, ze mimo sniegu i mrozow i walki o przetrwanie, nie machnie na to wszystko reka i nie przyjedzie na antypody.. hm.. od natura ludzka..