Komentarze
- 
        
        pamiętam ten deptak i te tłumy mieszkańców miasta:)
- 
        
        w kwietniu dodatkowo tłumy studentów na trawie
- 
        
        tam wszędzie były tłumy:) A studentów to i owszem widywałem, głównie w metrze, które bardzo miło wspominam, choć krótkie, ale bardzo wygodne i nowoczesne:)
- 
        
        metrem niestety nie jechałam, ale byłam w szpitalu :)
- 
        
        mając te dwa miejsca do wyboru, zdecydowanie wolabym być w metrze niż w szpitalu...
- 
        
        co ciekawe szpital w Izmirze był gorzej wyposażony niż szpital w Siverek (w którym tez byłam ;))
- 
        
        szlakiem szpitali po Turcji...może miałaś pecha co do tego szpitala konkretnego, to ogromne miasto w końcu, szpitali tam wiec dużo...
- 
        
        szpital był ok, ale na wschodzie trafiłam na izbę przyjęć i "Szok", szpital wyglądał jak z amerykańskich seriali typu "Ostry dyżur" - łóżka z regulacją, wszystko nowoczesne, szybka diagnoza i pomoc.
- 
        
        wow, Turcja potrafi zaskoczyć:) Też bym się tego nie spodziewał:) Może ten szpital miał bogatego sponsora, tam od dawien dawna jest związana z islamem tradycja wspomagania szpitali, schronisk czy domów opieki z własnych pieniędzy przez bogatszych ludzi...
- 
        
        najważniejsze, że pomogli i po pięciu godzinach byłam jak nowa ;)
 
        
