Cape Kidnappers

Komentarze

2. 
   s.wawelski (17.04.2011 6:07) +3

   ale puchaty!
3. 
   s.wawelski (17.04.2011 6:08) +3

   Pamietam je z Galapagos. To moje ulubione ptaszki, choc oczywiscie tam byly inne gatunki...
4. 
   entourager (17.04.2011 8:31) +3

   A ja mam pytanie techniczne: czy do nich można podejść blisko, czy trzeba mieć zoom?
5. 
   mapew (17.04.2011 14:13) +3

   na Galapagos byly niebieskonózki, ale nie widzialem ich az tyle :)
6. 
   s.wawelski (17.04.2011 14:27) +3

   W jednym miejscu widzialdm ich tez bardzo duzo, jednak teren byl nieco inny, skalisty. Na Galapagos mozna bylo do nich blisko podejsc bo sie tam nikt nikogo nie boi.
7. 
   mapew (17.04.2011 21:15) +2

   am to jest jeszcze prawdziwy raj na ziemi pod tym wzgledem :-)
8. 
   anna.wujec (18.04.2011 0:15) +2

   Można do nich podejść bardzo blisko i obserwować dosłownie z metra. Ilość tych ptaków w jednym punkcie robi wrażenie. Pamiętam te Marka głuptaki z Galapagos, bardzo mi się podobały i trochę inne były rzeczywiście.
9. 
   pt.janicki (21.04.2011 23:04) +2

   ...zalecanki były skuteczne...