Komentarze
-
...donica w ogrodzie botanicznym to chyba zaskoczka?
-
To już ogród tropikalny, należący do "Złotego Józka" (maderskiego biznesmena, który się dorobił i nabył ogród, a następnie urządził go według swojego gustu) - stąd te pałacowe elementy, pseudoklasyczne rzeźby, liczne fontanny, ozdoby i kompozycje. Te, ktore pokazałam, są jeszcze w miarę, ale wierz mi, mam też na zdjęciach część chińską, łącznie z kilkudziesięcioma posągami niby to chińskich wojowników, pomalowanych w jaskrawe barwy, porozstawianych to tu, to tam, ot, tak od niechcenia, z niby to artystycznym nieładem. Wyglądają jak z plastiku i to niezbyt starannie odlanego...made in china...